Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku są powyżej 45 dolarów za baryłkę. Zapasy surowca w USA wprawdzie wzrosły, ale spadła jej produkcja - do najniższego poziomu od 18 miesięcy - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 45,09 dolarów, po zniżce o 24 centy. Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 27 centów i jest wyceniana po 46,91 dolarów za baryłkę.
Zapasy w górę
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 2 mln baryłek, czyli 0,4 proc., do 540,61 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE). Zapasy ropy w USA są obecnie na najwyższym poziomie od X 1929 roku. Analitycy spodziewali się ich wzrostu o 1,5 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 1,7 mln baryłek, czyli 1,1 proc., do 158,24 mln baryłek - podał DoE. DoE podał też, że zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 1,6 mln baryłek, czyli 0,7 proc., do 241,26 mln baryłek. Za to produkcja ropy w USA spadła w ub. tygodniu już 7. tydzień z rzędu i była najniższa od X 2014 r. - wynika z danych DoE. Produkcja ta spadła o 15 tys. b/d do 8,94 mln b/d.
Jakie prognozy?
- Fakt, że widać zmiany po stronie produkcji ropy, jest jednym z pozytywnych czynników dla rynków paliw - mówi Michael McCarthy, główny strateg CMC Markets w Sydney. - Katastrofa z cenami ropy, którą wieszczono w I kwartale 2016 roku, została zażegnana. Wyraźnie widać, że w najbliższej przyszłości ceny ropy nie spadną do 10 czy 20 dolarów za baryłkę - podkreśla. Podczas poprzedniej sesji ropa w USA zdrożała o 1,29 dolarów i kosztowała na zamknięciu handlu 45,33 dolarów za baryłkę. Podczas poprzednich dwóch sesji ropa w Nowym Jorku zdrożała o 6,3 proc.
Amerykański zbiornikowiec dotarł do Europy:
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pixabay