Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku tanieje o 0,3 proc., po wzroście notowań w środę o 0,5 proc. Zapasy surowca w USA niespodziewanie spadły, pierwszy raz od przejścia nad Teksasem w sierpniu huraganu Harvey. Za to eksport ropy z USA jest rekordowo wysoki - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 51,98 USD, po zniżce o 17 centów.
Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 19 centów do 57,71 USD za baryłkę.
Mniej surowca
Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 1,85 mln baryłek, czyli 0,4 proc., do 470,99 mln baryłek - poinformował w środowym raporcie amerykański Departament Energii (DoE).
Ankietowani przez Bloomberga analitycy oczekiwali wzrostu zapasów o 3,1 mln b.
Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 1,11 mln baryłek, czyli o 0,5 proc., do 217,29 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 0,8 mln baryłek, czyli 0,6 proc. do 138,05 mln baryłek - podał DoE.
- Dane DoE oczywiście są wsparciem dla rynku ropy - mówi Michael McCarthy, główny strateg CMC Markets w Sydney.
- Jest pole do dalszych zwyżek cen ropy. Trochę można obawiać się po danych o wysokości produkcji ropy w USA, która jest obecnie blisko rekordowego poziomu - dodaje.
Departament Energii USA podał, że produkcja ropy wzrosła w ub. tygodniu o 37.000 baryłek do 9,55 mln b/d.
Rekordowo wysoki jest eksport surowca przez USA - w ubiegłym tygodniu wzrósł on o 61 proc. do 1,49 mln b/d. To najwyższy jego poziom od kiedy DoE rozpoczął w 1993 r. publikowanie informacji na ten temat.
Podczas poprzedniej sesji surowiec w USA zdrożał o 26 centów do 52,14 USD/b.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock