Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zaproponuje dziś zmiany w harmonogramie zakupu nowego lodołamacza. Ma on pomóc w rywalizacji z Rosją o surowce, które znajdują się w Arktyce.
Decyzja Baracka Obamy to długo oczekiwany w administracji ruch, którzy ma zwiększyć liczbę odwiertów i wydobycia w regionie Arktyki. Jednak koszt jednego lodołamacza to około miliard dolarów. Zgodę na takie zakupy musi wyrazić jeszcze Kongres USA.
Obama uważa, że rząd powinien kupić potężnego lodołamacza do 2020 roku. Oznacza to przyśpieszenie realizacji przetargu o dwa lata. Wcześniej bowiem mówiono o roku 2022.
Wyścig z Rosją
Biały Dom poinformował, że przyśpieszenie kupna lodołamacza jest koniecznie dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Chodzi o dotrzymanie kroku Rosji w rywalizacji o surowce w Arktyce. Flota USA liczyła siedem lodołamaczy, ale zmniejszyła się do zaledwie trzech starych egzemplarzy. „Rosja ma 40 lodołamaczy i planuje budowę kolejnych 11” - poinformował Biały Dom.
Administracja prezydenta Obamy planuje również zaktualizować mapy dla tego regionu, chce też zbadać trasy tranzytowe m.in. w regionie Cieśniny Beringa.
Autor: msz/ / Źródło: Resuters, The Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: nsidc.org | Petty Officer