W ciągu dwóch miesięcy w Zespole Trójstronnym rozpoczną się prace nad strategią dla sektora górnictwa węgla kamiennego i brunatnego w Polsce - zapowiedział w środę wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Tobiszowski uczestniczył w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. górnictwa. Jak wynika z założeń dotyczących polskiego miksu energetycznego, w 2030 roku węgiel brunatny będzie w nim w "ilościach śladowych". - My uważamy, że renesans za granicą, np. w Niemczech węgla brunatnego pokazuje, że mając złoża, mając możliwości wydobycia go i przygotowane kadry, trzeba odpowiednio ustawić proporcje, ile powinno go być w miksie energetycznym - mówił Tobiszowski. Wiceszef resortu powiedział też, że choć obecnie ceny węgla są "trudne", to jednak taka sytuacja nie będzie trwać wiecznie. - Może 4-5 lat i one muszą się odbić, choćby dlatego, że inne podmioty z sektora węglowego padają. Pojawia się więc pewna przestrzeń dla naszego przemysłu i uważam, że budowanie dobrze zarządzanych podmiotów spowoduje, że polski sektor węgla kamiennego ma przyszłość - mówił.
O porozumieniu
Tobiszowski odniósł się do zawartego we wtorek porozumienia na mocy którego powstała Polska Grupa Górnicza. Porozumienie to podpisali we wtorek w Katowicach w obecności premier Beaty Szydło i kierownictwa resortu energii przedstawiciele górniczych i energetycznych spółek oraz banków i instytucji finansowych. Porozumienie oznacza zaakceptowanie przedsięwzięcia przez inwestorów, którzy mają wnieść do PGG kapitał, oraz przez banki kredytujące Kompanię, m.in. w postaci obligacji. W sumie planowana łączna wartość zaangażowania kapitałowego inwestorów to ponad 2,4 mld zł, a banków, w postaci obligacji - ponad 1 mld zł.
Wśród sygnatariuszy porozumienia, obok zarządów KW i PGG, są inwestorzy: PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Energa Kogeneracja, PGNiG Termika, Węglokoks, Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw (FIPP), Towarzystwo Finansowe Silesia, a także banki: Alior Bank, Bank BGŻ BNP Paribas, Bank Gospodarstwa Krajowego, Bank Zachodni WBK oraz PKO BP. Swoje podpisy pod dokumentem złożyli też związkowcy z Kompanii.
"To będzie nowa jakość"
Biznesplan PGG zakłada, że w końcu przyszłego roku spółka i poszczególne kopalnie mają pracować bez strat - w ubiegłym roku rentowne były tylko trzy z 11 kopalń Kompanii, a dwie kolejne były blisko rentowności. PGG ma zwiększyć wydajność, połączyć kopalnie w bardziej efektywne struktury, przekazać zbędny majątek do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (wiąże się to z dobrowolnym odejściem ok. 4 tys. osób, które skorzystają z pakietu osłonowego), a w efekcie zmniejszyć koszty wydobycia węgla. W tym roku kopalnie PGG mają wydobyć ok. 28 mln ton tego surowca. Z początkiem lipca planowane jest połączenie kilku kopalń w tzw. kopalnie zespolone - z obecnych 11 pozostanie wówczas pięć kopalń. Jak mówił w środę Tobiszowski, PGG ma stać się "zupełnie nowym jakościowo podmiotem". Zapowiedział, że zostanie tam powołany zespół złożony z zarządu jak i przedstawicieli strony społecznej, który będzie z jednej strony analizować odchodzenie ludzi do Spółki Restrukturyzacji Kopalń oraz proces przekazywania majątku, z drugiej będzie nadzorował proces inwestycyjny. Jak wyjaśnił, chodzi o to, by " wciągnąć" pracowników do odpowiedzialności za to, co dzieje się w kopalniach. - To będzie nowa jakość - dodał. Tobiszowski zapowiedział też, że do Rady Nadzorczej PGG wejdą reprezentanci inwestorów giełdowych i finansowych; będą mieli możliwość analizowania przebiegu realizacji założeń biznesplanu.
Rusza Polska Grupa Górnicza. Materiał "Faktów" TVN (26.04.2016):
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock