Ministerstwo Finansów szykuje zmiany w podatku od zysków kapitałowych. Zmiany w tak zwanym podatku Belki będą możliwe zapewne od 1 stycznia 2024 roku, ale możliwe, że uda się je wprowadzić wcześniej - powiedział w środę w rządowej telewizji wiceminister finansów Artur Soboń.
Polska Agencja Prasowa podała w ubiegłym tygodniu, że MF rozważa zmiany w podatku od zysków kapitałowych. - Zmiany w podatku Belki będą możliwe zapewne od 1 stycznia 2024 roku, ale możliwe, że uda się je wprowadzić wcześniej, więc nie mówię, że jest to finalna data. Wszystko zależy od tego, jak odpowiedzą banki, bo to one są operatorami, które widzą ten podatek - powiedział w rządowej telewizji Soboń.
Jak dodał, obecna propozycja MF zakłada, że z podatku od zysków kapitałowych, czyli z tzw. podatku Belki, będą zwolnione dochody z zysków kapitałowych do kwoty 10 tys. zł. Jednocześnie stawka podatku wzrosłaby z 19 proc. do 20 proc.
"Rozwiązanie neutralne budżetowo"
- Chcemy zaproponować rozwiązanie neutralne budżetowo, w ramach którego niewielka grupa miałaby podatek o 1 procent wyższy, ale pozostali, na przykład mający depozyty w bankach, mieliby kwotę wolną - wskazał wiceminister.
PAP podawała, że dla ponad 90 proc. podatników, którzy płacą podatek od zysków kapitałowych, zaproponowane rozwiązania będą korzystne. Zmiana będzie neutralna dla tych, którzy osiągną roczny zysk w wysokości 200 tys. zł oraz mniej korzystna dla tych, których zyski z inwestycji przekroczą poziom 200 tys. zł rocznie.
Według wstępnych wyliczeń MF - jak informowała Agencja - struktura przychodów z podatku od zysków kapitałowych jest dzisiaj taka, że prawdopodobnie wystarczy podwyżka dla najbogatszych podatników o 1 pp. do 20 proc. z 19 proc., aby w pełni zrekompensować kwotę wolną w wysokości około 10 tys. zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock