Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej widzi kilka ryzyk związanych z proponowanym przez resort klimatu wprowadzeniem bonu energetycznego dla najuboższych odbiorców energii. Chodzi między innymi o zagrożenie płynności przyznawania przez gminy świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego. MRPiPS widzi też zagrożenie dla swojego programu Aktywny Rodzic.
Bon energetyczny przyznawany gospodarstwom domowym w drugiej połowie bieżącego roku będzie miał wartość od 300 do nawet 1200 złotych. Wsparcie ma trafić do rodzin spełniających określone kryteria dochodowe. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Opinia MRPiPS
"Planowane wprowadzenie bonu energetycznego spowoduje obciążenie samorządów gminnych od dnia 1 lipca br. dodatkowym obowiązkiem polegającym na obsłudze przez gminy od 3,5 mln do 4,6 mln dodatkowych postępowań administracyjnych o bon energetyczny. Ponadto, należy zauważyć, że ww. zadanie będą najczęściej realizować w gminach te same osoby i komórki organizacyjne, które realizują należące do właściwości MRPiPS świadczenia rodzinne i świadczenia z funduszu alimentacyjnego kierowane przede wszystkim do rodzin o najniższych dochodach" - napisało w opinii do projektu MRPiPS.
Resort podkreślił, że od lipca zaczyna się w gminach okres wzmożonej pracy, polegającej na przyjmowaniu wniosków o świadczenia na kolejny roczny okres zasiłkowy.
"Jednoczesne nałożenie w tym samym okresie na gminy obowiązku realizacji bonu energetycznego stwarza poważne ryzyko zagrożenia płynności przyznawania przez gminy ww. świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego" - dodano.
Może dojść do "ogromnego obciążenia systemów"
Ponadto w opinii MRPiPS ustalanie prawa do bonu energetycznego z wykorzystaniem systemów informatycznych przeznaczonych do obsługi świadczeń oznacza ogromne obciążenie tych systemów.
"Systemy te wydajnościowo nie są przygotowane na obsługę dodatkowych wielu milionów zapytań skumulowanych w okresie zaledwie kilku miesięcy. Powyższy problem wystąpił w przeszłości w procesie nagłego obciążenia gmin obsługą dodatku osłonowego uchwalonego w ostatnich dniach 2023 r., który to proces skutkuje obecnie praktycznie zablokowaniem przepustowości usługi ustalania przez gminy dochodów dla potrzeb przyznawania świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego" - wyjaśniono.
Resort dodał, że w świetle art. 25 projektu minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego powinien ogłosić nowy opis systemu do świadczeń rodzinnych i przeprowadzić pełny proces homologacyjny, który ostatnio w obszarze pomocy społecznej trwał prawie rok.
"Przeprowadzenie takiego procesu jest konieczne dla zapewnienia potrzebnej wydajności systemów informatycznych na potrzeby bonu energetycznego oraz innych świadczeń obsługiwanych przez te systemy. Z kolei uzgodnienie, zaprojektowanie, wykonanie i wdrożenie wniosku elektronicznego na Portalu Informacyjno-Usługowym PIU Emp@tia oraz przeprowadzenie odpowiednich zmian w Centralnym Systemie Informatycznym Zabezpieczenia Społecznego (CSiZS) i w systemach dziedzinowych, będących w organach właściwych do obsługi ww. wniosku, to okres minimum 4-5 miesięcy intensywnej pracy, ponieważ na poziomie gmin występuje wielu wykonawców, którzy dostarczają gminom usługi niezbędne do obsługi świadczeń rodzinnych, a w świetle projektu – także bonu energetycznego" - zaznaczono.
Nie przewidziano środków na zmiany systemów
Tymczasem zmiany w systemach PIU Emp@tia oraz CSiZS realizowane są przez podmioty zewnętrzne.
"W tej chwili Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie dostrzega możliwości zwiększenia środków finansowych w ww. umowach, a tym samym pokrycia kosztów zmian przewidzianych w projekcie ze środków zagwarantowanych w umowach. Jednocześnie należy podnieść, że nawet gdyby takie środki finansowe zostały pozyskane, to wymagałoby to podjęcia negocjacji z wykonawcami, które z pewnością nie zakończyłyby się w ciągu 14 dni od dnia wejścia w życie ustawy" - napisano.
Wśród innych ryzyk ustawy wprowadzającej bon energetyczny w obecnym kształcie resort widzi zagrożenie dla realizacji programów MRPiPS, w tym Aktywny Rodzic.
"Obecnie MRPiPS ma zaplanowane już zadania związane z wprowadzaniem programów – Aktywny Rodzic, Aktywny Maluch oraz inne, które związane są z koniecznością przebudowy tych samych systemów w tym samym czasie. Niesie to duże ryzyko braku możliwości finalizacji tych zadań przez brak środków finansowych, które zostałyby przeznaczone na zmiany pod bon energetyczny, a także zagrożenia terminowości wprowadzenia zmian pod programy MRPiPS" - podsumował resort.
Więcej znajdziesz w: Duże zmiany w rachunkach za prąd. Decyzja "do końca miesiąca"
Źródło: PAP Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock