Łopiński wyraził nadzieję, że Komisja Nadzoru Finansowego w marcu - zgodnie z zapowiedziami - przedstawi skutki finansowe prezydenckiej propozycji dot. kredytów walutowych.

Pytany, co jeśli KNF wskaże, że takie rozwiązanie zdestabilizuje sektor bankowy, odparł: - Zwracaliśmy się do KNF o przedstawienie realnych wyliczeń. Pracujemy nad takim rozwiązaniem, które spowodowałoby, że utracone korzyści bankowe można by rozłożyć w czasie.

Zaznaczył, że sprawa jest dyskutowana. - Część audytorów, część specjalistów od rachunkowości nie jest pewna, w jaki sposób tę operację zapisać księgowo, by być w zgodzie z międzynarodowymi standardami rachunkowości. Współpracujemy z specjalistami. Mam nadzieję, że to będzie do przeprowadzenia - powiedział minister.

Podkreślił, że prezydent przedstawił propozycję rozwiązań, która nie jest jeszcze projektem ustawy. Zaznaczył, że problem nie dotyczy tylko osób, które zaciągały kredyty denominowane albo indeksowane do walut obcych.

- To jest też problem sektora bankowego. Mam nadzieję, że sektor bankowy też do takiego przekonania dojdzie. Te rozwiązania, które zaproponowaliśmy, to kompromis między oczekiwaniami frankowiczów i interesem sektora bankowego - powiedział Łopiński.

Dodał, że przed złożeniem w Sejmie projekt zapewne będzie jeszcze konsultowany.

Ankieta dla banków

Kancelaria Prezydenta przedstawiła projekt ustawy dotyczącej kredytów walutowych, który zakłada trzy mechanizmy restrukturyzacji kredytów. Przewalutowanie miałoby nastąpić po tzw. kursie sprawiedliwym Został on wysłany do KNF, która ma określić skutki finansowe tej regulacji. Komisja z kolei wysłał bankom ankiety w sprawie udostępnienia dodatkowych danych do oceny tego projektu.

Masz kredyt we frankach? Wylicz sobie "kurs sprawiedliwy" kalkulatorem prezydenta

Autor: //bgr / Źródło: PAP