Zysk znanej także na polskim rynku sieci handlowej Tesco wzrósł o blisko 12 procent w ostatnim roku rozrachunkowym. Według dyrektora finansowego Tesco światowa recesja i pogorszenie sytuacji finansowej konsumentów nie powoduje pogorszenia sprzedaży, bo firma zachowuje niskie ceny.
Tesco to jest największą brytyjską siecią handlową, ale działa także w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, a nawet na wschodzie Azji, w takich krajach jak Malezja czy Korea Południowa.
- Myślę, że nastały ciężkie czasy dla brytyjskich konsumentów. Wzrost cen energii i rosnące raty kredytów podwyższyły koszty utrzymania, a to skłania do poszukiwania niskich cen. Dlatego myślę, że detaliści tacy jak Tesco są bardziej odporni na trudności na rynku niż inne sklepy. Oferujemy dobrą cenę bo jesteśmy sklepem dyskontowym - ocenił wyniki opstatniego roku Andrew Higginson, dyrektor finansowy Tesco.
Sukces za granicą
Do sukcesu sieci przyczyniły się także wyniki Tesco ze sprzedaży zagranicznej. - Pewnym krokiem wchodzimy w nowy finansowy rok. Możemy pochwalić się znakomitym rozwojem na rynku międzynarodowym, szczególnie w USA, Chinach i Turcji - powiedział naczelny dyrektor sieci, Terry Leahry.
W listopadzie zeszłego roku firma otworzyła swój pierwszy sklep pod szyldem "Fresh&Easy" w Stanach Zjednoczonych - w momencie, w którym zaczęły się pojawiać sygnały o zbliżającej się recesji w USA. Jednak Tesco do inwestycji zachęciły wyniki, jakie uzyskało pierwsze 60 sklepów firmy zlokalizowanych w południowej Kalifornii, Arizonie i Newadzie.
Źródło: TVN CNBC Biznes, BBC.com
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES