25 kwietnia skończyła się epoka legendarnej marki Nokia. Tego dnia Microsoft ostatecznie sfinalizował przejęcie działu urządzeń i usług fińskiej firmy. Przedstawiamy osiem rzeczy, z których najbardziej zapamiętamy fińską firmę.
1. Po rekord
Snake, czyli po prostu wąż. Śmiało można go nazwać kultowym w kategorii gier komórkowych. Kiedy jeszcze nikomu nie śniło się mobilne surfowanie w internecie, często wzrok wlepiony w ekran telefonu i zapalczywe operowanie kciukami na czterech klawiszach oznaczały próbę pobicia rekordu "w węża". Mimo niewyrafinowanej grafiki i banalnych zasad, gra zyskała miliony fanów. Wraz z wprowadzanymi unowocześnieniami, jego sława malała. Był najlepszym przykładem tego, że siła tkwi w prostocie.
2. Nokia Tune
Mało kto wie, że ta prosta melodia ma ponad stuletnią historię. Jest fragmentem solowego utworu gitarowego "Gran Vals", skomponowanego w 1902 roku przez Francisco Tarregę. Nokia dała niewątpliwie dowód ponadczasowości muzyki - w szczycie popularności "Nokia tune" nawet użytkownicy konkurencyjnych modeli korzystali ze znanego motywu. A kiedy np. w autobusie rozbrzmiewała ta melodia, mężczyźni momentalnie łapali się za kieszenie, a kobiety nerwowo przeszukiwały swoje torebki.
3. Niepotrzebna ładowarka
Zero aplikacji, prosta grafika, mały ekran, ale za to jedna kolosalna zaleta- super wytrzymała bateria. W czasach, kiedy telefon służył głównie do wykonywania połączeń, jego bateria służyła przez kilka dni. W zasadzie użytkownik starszych modeli Nokii mógł spokojnie wyjechać na dłuższy weekend bez ładowarki w walizce. Świadomość, że jego telefon nagle nie odmówi posłuszeństwa, dawała mu poczucie komfortu na miarę tamtych czasów.
4. Kultowy banan z "Matrixa"
Nokia 8110 miał swoją premierę w 1996 roku. Telefon ze względu na lekko łukowaty kształt szybko został nazwany bananem. Ten model został wykorzystany w filmie "Matrix", co spowodowało ogromny wzrost jego popularności, a sam telefon uzyskał miano kultowego.
Nokia 8110 posiadała wbudowany modem, dzięki temu można było przy jej pomocy używać faksu i łączyć komputer z internetem. Telefon dysponował też książką telefoniczną zdolną pomieścić 125 wpisów i dużą liczbą monofonicznych dzwonków. Bateria pozwalała na 150 godzin czuwania lub 5 godzin rozmów.
5. Wytrzymałość cegły
Starsze modele Nokii, często ze względu na spory rozmiar, nazywane były potoczne "cegłami". Ale to określenie odnosiło się jeszcze do jednej kwestii – odporności na wszelkie upadki. W tym względzie szczególną wytrzymałością cechował się model 3310, który stał się bohaterem licznych memów. Nazywany "czołgiem wśród telefonów" mógł zostać zniszczony ponoć tylko przez ogień Mordoru, a kiedy upadał na podłogę… niszczył podłogę.
6. Najładniejszy
Poprzednikiem 3310 był model 3210, który przez znawców estetyki uważany był za jeden z najładniejszych modeli Nokii. Zadebiutował na rynku w 1999 roku i sprzedał się w zawrotnej liczbie 160 mln sztuk. Charakteryzował się wbudowaną antenę i długością czasu pracy baterii – nawet do 300 godzin
7. Zdobyć serca graczy
Nokia N-Gage trafiła na rynek w 2003 roku z przeznaczeniem dla dla miłośników gier. Została wyposażona w ekran o rozdzielczości 176x208 pikseli mogący wyświetlić 4096 kolorów oraz litowo-jonową baterię. Telefon działał w oparciu o system operacyjny Symbian i oferował bezprzewodową transmisję danych GPRS oraz Bluetooth. Dzięki której możliwe było granie w trybie "wielu graczy". N-Gage dostępna była w dwóch wersjach - Classic oraz QD - różniących się rozmiarami i funkcjonalnością.
N-Gage nie odniósł sukcesu komercyjnego ze względu na dużą konkurencję ze strony producentów konsol np. Play Station Portable. Sprzedaż modelu wyniosła około 3 mln egzemplarzy.
8. Łączymy ludzi
"Nokia. Connecting People" - to hasło reklamowe przez kilka lat było tak popularne, że zostało w pamięci wielu użytkowników Nokii (i nie tylko) jeszcze długo po zniknięciu z reklamowych spotów i afiszy.
Reprodukcja "Stworzenia Adama" Michała Anioła, przedstawiającego dłonie Adama i Stwórcy, pojawiała się też przy uruchamianiu telefonów Nokii. Ale tutaj nie chodziło o uwrażliwienie na sztukę. "Łączymy ludzi" miało oddać możliwości nowej technologii, dzięki której w dowolnym miejscu i czasie można porozmawiać z drugą osobą.
Autor: Tomasz Leżońmtom / Źródło: TVN 24 Biznes i Świat