W amerykańskim Senacie ważą się losy wartego 50 mld dol. funduszu ratunkowego, który miałby chronić instytucje finansowe w przypadku kryzysu, jak ten z jesieni 2008 roku. Fundusz jest pomysłem Demokratów. Republikanie są przeciw.
- Kwestia funduszu ratunkowego w wys. 50 mld USD dla zagrożonych spółek finansowych, który pochodziłby ze świadczeń dużych firm tego sektora, jest nadal w programie debaty Senatu USA nad reformą bankowości - oświadczył demokratyczny senator Christopher Dodd. - To jedna ze spraw, o których będziemy w ciągu weekendu rozmawiać z Republikanami - dodał senator.
Bankowe lobby za plecami Republikanów
Republikanie, domagają się rezygnacji z tego funduszu, uzależniając od niej swą zgodę na debatę nad zmianami w ustawodawstwie bankowym. Zapytany w piątek przez dziennikarzy, czy o funduszu będzie się nadal dyskutować, Dodd odpowiedział: "Tak".
Forsowana przez prezydenta Baracka Obamę reforma systemu regulacji finansowych ma m.in. zaostrzyć nadzór nad bankami i zwiększyć ochronę ich klientów. Dzięki temu ma uchronić gospodarkę USA przed powtórką kryzysu z 2008 roku.
Źródło: PAP, tvn24.pl