W tym roku będziemy oszczędzać na zakupach świątecznych. Więcej niż przed rokiem wyda tylko co piąty ankietowany - wynika z sondy tvn24.pl. - Wydam ok. 600-700 zł. Mniej nie da rady. Uważam, że to niewielka kwota. Za 200-300 zł mógłbym kupić po batoniku - pisze internauta Zdzisław. - Za komuny nie było prezentów w sklepach. Za komuny była bieda, a dziś nędza i upokorzenie - dodaje internauta ~emeryt.
W przeprowadzonej przez tvn24.pl sondzie wzięło udział 2161 internautów. Okazuje się, że odchodzimy od kultywowanej przez pokolenia tradycji "zastaw się, a postaw się". Większość ankietowanych planuje uszczuplić świąteczny budżet w porównaniu do ubiegłego roku.
Mniej niż przed rokiem wyda 40 proc. ankietowanych. Podobny odsetek - 38 proc. - deklaruje, że wyda na święta podobną kwotę, jak przed 12 miesiącami.
Tylko co piąty internauta zdecyduje się głębiej sięgnąć do portfela podczas świątecznych zakupów. Więcej niż przed rokiem wyda na prezenty 22 proc. ankietowanych.
Komu LCD, komu "nędza i upokorzenie"?
Prawie wszyscy Polacy zamierzają uczynić zadość tradycji i obdarować najbliższych prezentami podczas świąt. Zadeklarowało to 85 proc. naszych rodaków, których na zlecenie TVN CNBC Biznes, przepytał TNS OBOP. Z sondażu wyłania się również kwota, którą każdy z nas zamierza wydać na upominki - około 258 złotych. Czy to dużo? Z pewnością mniej niż w zeszłym roku. W 2007 r. byliśmy nieco hojniejsi - bożonarodzeniowe upominki kosztowały nas średnio 277 zł.
"Ja wydam około 600 -700zł. Mniej nie da rady (na 14 do 18 osób). Uważam, że to i tak niewielka kwota. Co mógłbym kupić za 200-300 zł ? Po batoniku ? - zastanawia się na forum ~zdzisław dyrman.
Z kolei internauta ~wojtek zdradza, po jakie prezenty sięgać będą w tym roku właściciele grubych portfeli. - "Ja sobie może jaki TV LCD kupię pod choinkę, ino jeszcze nie wiem jakiej firmy" `- dzieli się swoim dylematem.
Nie wszyscy jednak mogą sobie pozwolić na taki wydatek. Świąteczne zakupy szczególnie uderzają w portfele osób starszych i bezrobotnych.
"Za komuny nie było prezentów w sklepach. Dziś są prezenty, ale nie ma na prezenty pieniędzy. Wtedy była bieda, a dziś nędza i upokorzenie" - tłumaczy na forum internauta ~emeryt.
Jego los dzieli znacznie więcej forumowiczów. - "Rząd na pewno wyda dużo, bo mnie nie stać, żeby prezent wnuczkom kupić - pisze ~emerytka.
Jak przeżyć święta, nie sięgając do portfela, podpowiadają internauci kryjący się pod nickiem ~Jan i Magda.
"Zawsze idziemy na wkręta. Grudzień to miesiąc dobry na wszelkie odwiedziny! Jak co roku nie wydamy ani złotówki..." - tłumaczą.
"Święta przez pryzmat pieniędzy"
Inny problem zauważa ~głos wołającego na puszczy: "Czy media są w stanie spojrzeć na święta inaczej, niż przez pryzmat kosztów, wydatków i pieniędzy ? Czy dopuszczają choćby, że można patrzeć na nie w inny sposób ? Że ważne jest to, jakim się przy tej okazji jest, a nie ile się ma? Czy ekonomia wyprała z was już wszystko co ludzkie i tylko potraficie liczyć, porównywać, wyceniać ? - zastanawia się internauta.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl