Ukraiński Naftohaz i rosyjski Gazprom podpisały aneks do kontraktu gazowego z 2009 rok, zgodnie z którym w pierwszym kwartale bieżącego roku cena gazu dla Ukrainy wyniesie 268,5 dolara za 1000 metrów sześciennych - podaje Reuters, powołując się na agencję Interfax.
Szef ukraińskiego resortu energetyki Eduard Stawyckij oświadczył w czwartek, że w związku z obniżką ceny rosyjskiego paliwa Ukraina wstrzymała tzw. rewersowe dostawy gazu z UE. - Na razie będziemy kupować gaz tam, gdzie nam się to bardziej opłaca - powiedział minister wyjaśniając, że obecnie cena gazu z Rosji jest niższa niż cena tego surowca, proponowana przez partnerów z UE. Jeszcze niedawno strona ukraińska zapowiadała, że w ramach dywersyfikacji dostaw gazu podpisze porozumienie o imporcie gazu od spółki Eustream przez terytorium Słowacji. Wcześniej Ukraina rozpoczęła dostawy gazu z UE przez Polskę i Węgry.
Porozumienie
W grudniu podczas wizyty w Moskwie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza Rosja zapowiedziała, że obniży Ukrainie cenę gazu do 268,5 dolara za tysiąc metrów sześciennych i kupi ukraińskie obligacje rządowe za 15 mld dolarów. Wielu komentatorów uznało wówczas, że rosyjska pomoc to zadośćuczynienie za wstrzymanie przez Kijów przygotowań do zawarcia umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Zgodnie z zawartymi w grudniu ustaleniami cena 268,5 dolara za tysiąc metrów sześciennych gazu nie jest stała i będzie potwierdzana raz na kwartał. Dotychczas Ukraina otrzymywała rosyjski gaz za około 400 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Rosja to główny dostawca gazu na Ukrainę. Do tej pory Ukrainy płaciło ok. 400 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu, którego rocznie importowała ok. 26 mld metrów sześciennych. W 2014 roku Kijów zamierza importował od 30 do 33 mld metrów sześciennych.
Autor: mn/klim/ / Źródło: Reuters, tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia