Biuro "Reflex", monitorujące rynek paliw przewiduje, że w przyszłym tygodniu paliwa nadal będą tanieć. Z kolei analitycy portalu e-petrol podkreślają, że ropa naftowa jest na światowych rynkach najtańsza od pierwszych dni lipca - w związku z tym w hurcie paliwa tanieją, co może się przełożyć na spadek cen na stacjach benzynowych.
Eksperci "Refleksu" wyliczyli, że w stosunku do zeszłego tygodnia benzyna i olej napędowy potaniały w handlu detalicznym o 2 grosze na litrze. Za litr benzyny 95 na stacji trzeba zapłacić średnio 4,36 zł, paliwo do diesla kosztuje 3,71 zł. O jeden grosz na litrze potaniał autogaz, którego cena wynosi 1,88 zł za litr. Zdaniem analityków, w przyszłym tygodniu można liczyć na dalsze kilkugroszowe obniżki cen paliw, zwłaszcza benzyny.
Taniej w hurcie, taniej w detalu
Według portalu e-petrol, w tym tygodniu ceny w polskich rafineriach się ustabilizowały. W ostatnich dniach spadły ceny paliw napędowych i oleju grzewczego. Olej napędowy kosztuje w hurcie średnio 2857,50 zł za 1000 litrów netto, czyli o 0,9 proc. mniej niż przed tygodniem. Cena benzyny bezołowiowej 95 spadła o 75,50 zł i wynosi 3129 zł netto. Spadek na poziomie ok. 30 zł dotyczył w mijającym tygodniu oleju grzewczego. Przeciętnie kosztuje 1778 zł za 1000 litrów.
W czwartek na giełdzie w Londynie baryłka ropy kosztowała 64,82 dolara. Według analityków, w nadchodzących dniach ceny ropy mogą się utrzymywać poniżej 60 dolarów. Zdaniem ekspertów "Reflex", ceny ropy będą zależały od reakcji rynków akcji na publikację danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24