Sony boi się gniewu muzułmanów

 
Obrazek z feralnej gry
Źródło: Sony
Miał być hit na rynku gier komputerowych, ale wyszedł mały skandal. Firma Sony przesunęła premierę swojej najnowszej gry LittleBigPlanet, bo... jedna ze ścieżek dźwiękowych produkcji mogła obrazić muzułmanów.

Chodzi o krótki kawałek autorstwa somalijskiego kompozytora, który w melodię wplótł frazy z Koranu, informuje BBC.

Zwrócił na to uwagę jeden z tzw. betatesterów gry i zaproponował wprowadzenie na rynek, tuż po premierze gry, tzw. patcha, czyli łatki usuwającej z gry feralną ścieżkę dźwiękową.

Sony jednak poszło o krok dalej i zawiesiło premierę gry, wycofując ze sklepów gotowe już do sprzedaży pudełka z grą. "Podjęliśmy natychmiastowe kroki, by sprostować ten błąd i serdecznie przepraszamy, jeśli ktoś poczuł się obrażony" - głosi komunikat firmy.

Wcześniej była jatka w katedrze

To nie pierwszy przypadek, gdy zazgrzytało między Sony a światem religii. W czerwcu 2007 r. firma musiała przeprosić kościół anglikański za grę, w której szczególnie drastyczne i krwawe sceny rozgrywały się w manchesterskiej katedrze.

Różnica między obydwoma sytuacjami polega jednak na tym, że wtedy firma Sony nawet nie pomyślała, by grę wycofać. Widać po doświadczeniach z karykaturami Mahometa, zachodni przedsiębiorcy wolą dmuchać na zimne...

Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN

Zobacz także: