Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" skrytykowała porozumienie pracowników PGNiG i PO, które uzależnia przekazanie pracownikom części akcji spółki, gdyby Platforma utworzyła rząd, w zamian za poparcie jej w wyborach. Jednocześnie związek oświadczył, że zawsze będzie wspierać pracowników w walkę o ich prawa.
- W związku z podpisanym przez Platformę Obywatelską porozumieniem ze związkami zawodowymi Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa dotyczącego przekazania należnych im akcji w zamian za poparcie wyborcze, oświadczam: Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wspierała i będzie wspierać pracowników PGNiG w realizacji ich prawa do akcji swojej firmy lub co najmniej rekompensaty finansowej - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Janusza Śniadka, przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Dodał jednak: - Uważam, za niedopuszczalne uzależnianie realizacji należnych praw pracowniczych od deklaracji wyborczych zainteresowanych.
Wyborcze porozumienie 13 października przedstawiciele trzech związków zawodowych działających w PGNiG podpisali z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej porozumienie, wg którego załoga spółki zobowiązała się udzielić poparcia Platformie w nadchodzących wyborach parlamentarnych. W zamian PO, gdyby udało jej się utworzyć po wyborach rząd, zadeklarowała, że doprowadzi do dokończenia prywatyzacji PGNiG, w wyniku której uprawnieni członkowie załogi otrzymają akcje pracownicze.
Zdaniem posłów Prawa i Sprawiedliwości takie zachowanie PO to kupowanie głosów 60 tys. osób za cztery mld państwowych pieniędzy. Tomasz Dudziński z PiS nazwał porozumienie "korupcja polityczną", za co posłowie PO skierowali przeciw niemu wniosek do sądu w trybie wyborczym. Związkowcy PGNiG bronią porozumienia argumentując, że politycy PO reprezentują ich interesy, czego nie robił obecny rząd.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP