Czyżby wizja rozładowanej baterii w telewizyjnym pilocie miała odejść do lamusa? Japońska firma Brother Industries, znana z produkcji m.in. drukarek, zaprezentowała właśnie produkt, który ten problem może na zawsze rozwiązać. Urządzenie nie ma jeszcze polskiej nazwy: po angielsku nazwano je Vibration Energy Cell.
Działa to trochę jak rowerowe dynamo, tyle, że możne je włożyć w miejsce zwykłej baterii AAA lub AA. Energia kinetyczna wydzielana w czasie przenoszenia - i wstrząsania - całości zamieniana jest w energię elektryczną.
- Energia drgań wytwarza energię elektryczną za pomocą cewki, magnesu i kondensatora. Wszystkie te elementy wbudowane są w nowy "akumulator" - tłumaczył BBC News rzecznik japońskiej firmy.
Ze względu na niewielka moc tego typu zasilaczy, producent przeznacza jest do takich urządzeń jak piloty TV i latarki LED, które potrzebują niewiele energii elektrycznej i nie zużywają jej w sposób ciągły.
Już po opublikowaniu tej wiadomości czytelnicy tvn24.pl wskazali nam, że od pewnego czasu także na polskim rynku są dostępne latarki LED, używające bardzo podobnej technologii. W ich przypadku wstrząsanie urządzenia przez minutę pozwala na 4-5 minutowe korzystanie ze swiatła. Różnica polega głównie na tym, że urządzenie firmy Brother ma wielkość standardowej baterii - i to tych najmniejszych, AA i AAA - i może być zastosowane do zasilania dowolnego odbiornika prądu.
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Brother Industry