Dopuszczamy możliwość czasowego zamrożenia cen detalicznych niektórych "życiowo ważnych produktów" w razie znacznego wzrostu inflacji - zapowiedział rosyjski minister przemysłu i handlu Denis Manturow.
"Jeśli dane monitoringu wskażą na zasadniczy wzrost cen (na przykład o ponad 30 procent) 40 życiowo ważnych produktów, które są objęte śledzeniem, to będzie to powodem, by zastanowić się nad podjęciem skrajnych przedsięwzięć w celu ustabilizowania cen" - powiedział Manturow w wywiadzie opublikowanym w czwartek w rządowym dzienniku "Rossijskaja Gazieta". "Dysponujemy znaczną liczbą narzędzi o charakterze administracyjnym - zarówno ustawowych, jak i mających za podstawę rozporządzenia rządu Federacji Rosyjskiej. Na przykład ustawa o handlu zawiera artykuł dający rządowi prawo zamrożenia na 90 dni ceny konkretnego życiowo ważnego produktu" - zaznaczył minister. Nie ujawnił jednak, co konkretnie znajduje się w katalogu 40 "życiowo ważnych produktów".
Gospodarcze echa sankcji
Rosyjski bank centralny (Bank Rosji) przewiduje obecnie, że tegoroczna inflacja wyniesie ponad 8 procent, podczas gdy prognoza z początku roku mówiła o tylko 5 proc. Jest to następstwem osłabienia kursu rubla, międzynarodowych sankcji wobec Moskwy za jej rolę w konflikcie na Ukrainie i wprowadzenia przez Rosję embarga na import artykułów żywnościowych z uczestniczących w sankcjach państw. Według rosyjskiej Federalnej Służby Statystki Państwowej, ceny masła wzrosły w ubiegłym miesiącu o 22,5 proc., a innych produktów mlecznych o 17,7 proc.
Autor: rf / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Baciu / Shutterstock.com