Ropa naftowa znowu drożeje na światowych rynkach. Giełdy zareagowały na spekulacje dotyczące możliwych obniżek stóp procentowych w USA.
Maklerzy spekulują, czy możliwe jest przeprowadzenie przez Fed nadzwyczajnego obniżenia stóp procentowych. Miałaby ona pomóc gospodarce w przezwyciężeniu negatywnych efektów kryzysu na rynku kredytów.
W rezultacie niepokojów baryłka podrożała o 2,04 dolary, do poziomu 96,68 dolarów.
Jak oceniają eksperci, możliwe, że jeszcze w tym roku cena ropy osiągnie 100 dolarów za baryłkę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24