Cena ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku osiągnęła rekordowy poziom stu dolarów i 10 centów za baryłkę. Powodem wzrostu ceny są obawy przed zmniejszeniem dostaw tego surowca.
Cena ropy na giełdzie w Nowym Jorku rosła cały dzień. Działo się tak z powodu spekulacji, że OPEC obniży dostawy ropy, a przestoje w rafineriach spowodują zmniejszenie podaży paliw.
Kartel OPEC, który zbiera się 5 marca, może obniżyć produkcję ropy, bo spada popyt na paliwa grzewcze wraz ze zbliżającym się końcem sezonu zimowego - ostrzegli w ubiegłym tygodniu ministrowie ropy z Algierii i Iranu.
- OPEC chce utrzymać ceny ropy na wysokim poziomie - uważa Tetsu Emori z Astax Ltd. w Tokio. - Ministrowie z OPEC powtarzają, że popyt na paliwa w II kwartale spadnie, dlatego muszą ciąć produkcję. Mało obchodzi ich równowaga pomiędzy popytem a podażą - dodaje ekspert.
Źródło: IAR