Zaczęło się od zezwolenia na komputery i telefony komórkowe. Teraz przyszła pora na zniesienie sztywnej równości płac wśród Kubańczyków. - We wszystkich państwowych przedsiębiorstwach na Kubie od sierpnia płace będą zależna od jakości pracy - pisze organ kubańskiej partii komunistycznej "Granma".
- Generalnie była tendencja, aby każdy otrzymywał tyle samo - powiedział dziennikowi wiceminister pracy Carlos Mateu Pereira. Raul Castro, który został w lutym prezydentem Kuby. Stanowisko objął po swym chorym bracie, liderze kubańskiej rewolucji Fidelu Castro. Najwyraxniej różni się z nim w poglądach i uważa, że związanie płacy z jej jakością będzie służyć zwiększeniu wydajności.
17 dolarów na miesiąc
Kiepskie wynagrodzenia stanowią jeden z głównych powodów niezadowolenia Kubańczyków, którzy miesięcznie zarabiają średnio równowartość 17 dolarów.
Raul Castro, który dopuścił do sprzedaży zabronionych poprzednio dóbr konsumpcyjnych, takich jak komputery i telefony komórkowe, otwarcie przyznaje, że dochody Kubańczyków powinny wzrosnąć.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24