Rosomak rusza na podbój Malezji. Produkowany w Siemianowicach wóz bojowy zostanie tam zaprezentowany podczas targów przemysłu obronnego. Fabryka liczy na malezyjskie zamówienia.
Do Kuala Lumpur wyrusza cała delegacja z Wojskowych Zakładów Mechanicznych. Szefowie fabryki liczą na to, że prezentacja naszego transportera przyczyni się do podpisania kontraktu na wyposażenie malezyjskiej armii w wozy bojowe.
Maszyna przeszła już wszystkie testy cztery lata temu. Jak mówi rzecznik siemianowickich zakładów Michał Rumin, szanse na zdobycie tego kontraktu są duże, bowiem Rosomaki to maszyny najwyższej klasy.
Rzecznik dodaje, że powodzeniu misji sprzyja wsparcie polityczne i gospodarcze. Akcję popiera zarówno Ministerstwo Obrony Narodowej, jak i polska Ambasada w Kuala Lumpur.
Szansa dla 150 firm
Targi w Malezji rozpoczną się 19 kwietnia. Podpisanie kontraktu na dostarczenie wozów bojowych dla tamtejszej armii zapewniłoby stabilną przyszłość zarówno siemianowickim zakładom, jak i dużej części polskiego przemysłu zbrojeniowego, bowiem podzespoły do Rosomaka wytwarza blisko 150 firm.
Malezja jest w ostatnich latach jednym z głównych rynków zbytu dla polskich firm zbrojeniowych. W zeszłym roku Bumar zakończył realizację wartego 380 mln dol. kontraktu na dostawę czołgów PT-91 i innych pojazdów wojskowych do tego kraju.
Podpisany w 2003 r. kontrakt należał do największych w historii polskiej zbrojeniówki. Dotyczył w sumie 64 pojazdów wojskowych, w tym 48 czołgów. Pozostałe to m.in. wozy zabezpieczenia technicznego WZT-4, mosty towarzyszące PMC Leguan, uniwersalne wozy inżynieryjne MID-M oraz części zamienne i materiały eksploatacyjne.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl