Według analityków, kryzys na rynkach finansowych zmienił globalne otoczenie i perspektywę dla gospodarek krajów określanych jako wschodzące rynki, w tym Polski. Ucierpi na tym ich eksport i popyt wewnętrzny, choć skutki będą różne dla poszczególnych krajów.
Analityc Merrill Lynch jeszcze większej korekcie poddali swoją prognozę stóp procentowych w przekonaniu, iż uwaga NBP skoncentruje się na ryzyku dla wzrostu gospodarki, a nie na zagrożeniach inflacyjnych. Obecnie spodziewają się, że główna stopa procentowa pozostanie na dotychczasowym poziomie 6,0 proc. do końca roku. (uprzednio przewidywali 6,25 proc.), a co więcej, nie zmieni się nawet do końca 2009 r. (dotychczas spodziewali się, że zostanie podwyższona do 7,0 proc.).
"Wyższe ryzyko dla wzrostu najprawdopodobniej spowoduje, iż NBP zadowoli się perspektywą obniżki stopy inflacji do poniżej 3,5 proc. górnego progu celu inflacyjnego, zamiast domagania się, by spadła do 2,5 proc. średniego progu celu" - napisali.
ram
Źródło: Bloomberg.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Kula