Z 11 do 35 proc. wzrósł odsetek Polaków spodziewających się klęski organizacyjnej przed EURO 2012. Ten pesymizm może być wynikiem wczorajszego ostrzeżenia Izby Drogownictwa, że możemy nie zdążyć z budową autostrad.
Z przeprowadzonego dla Gazety Wyborczej sondażu wynika, że w nasz sukces organizacyjny wierzy już tylko 52 proc Polaków. Dla porównania, w dniu przyznania nam i Ukraińcom prawa do organizacji mistrzostw, aż 85 proc. badanych miało nadzieję, że zdążymy na czas. Jednocześnie rośnie przeświadczenie, że EURO będzie porażką naszego kraju. Na pytanie, czym będzie EURO 2012 dla Polski, aż 8 proc respondentów odpowiada: "zdecydowanie klęską". 18 kwietnia sądziło tak czterokrotnie mniej ankietowanych.
Wczoraj Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa oświadczyła, że możemy nie zdążyć z budową infrastruktury drogowej. OIGD ostrzegła, że na budowę 3000 kilometrów dróg ekspresowych i 1500 km autostrad potrzeba 130 mld złotych, a na razie na ten cel przeznaczono tylko 75 mld złotych. Zdaniem Izby, lista problemów jest długa. Brakuje pracowników i materiałów budowlanych, coraz dłużej trwają przetargi i nie ma odpowiednich ustaw.
Tej wersji nie potwierdza ministerstwo finansów. Resort zapewnia, że podjął już niezbędne kroki by rozwiązać problem. Rzecznik prasowy MF Teresa Jakutowicz powiedziała wczoraj, że opracowany program budowy dróg krajowych na lata 2007-2015 uwzględnia potrzeby związane z Euro 2012 i przewiduje wydanie do 2015 roku na budowę i utrzymanie dróg ponad 164 mld zł. - Program jest w końcowej fazie uzgodnień międzyresortowych i ma być ostatecznie zatwierdzony przez rząd - powiedziała.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl