Blisko 200 tysięcy aut BMW w Stanach Zjednoczonych z wadą poduszek powietrznych. Niemiecki koncern wzywa właścicieli kilku modeli, aby zlikwidować usterkę.
Usterka dotyczy czujnika wmontowanego w siedzenie pasażera. Może on nie zarejestrować obecności osoby i w razie wypadku może nie uruchomić poduszki powietrznej. Problem dotyczy aut z serii 3 z roku 2006, serii 5 z lat 2004-2006 i modelu X3 z lat 2004-2006.
"W tej sytuacji, radzimy nie używać przedniego siedzenia pasażera, i natychmiast udać się na przegląd do serwisu" - poinformował koncern.
Koncern BMW zaanonsował przy tym, że właściciele wadliwych modeli mogą nadal jeździć swoimi autami, pod warunkiem, że lampka alarmowa poduszki powietrznej i lampka poduszki pasażera nie palą się jednocześnie.
Jak dotąd, koncern nie odnotował żadnych szkód wywołanych usterką. Nie wiadomo ile, i czy w ogóle samochody z wadą trafiły do Polski, i ilu właścicieli BMW zostanie wezwanych do warsztatów w naszym kraju. BMW Polska nie poinformowało jeszcze o usterce UOKiK-u.
W odpowiedzi na komunikat akcje BMW spadły natychmiast o 0,9 proc., do 28,95 euro, podczas gdy akcje sektora samochodowego na rynku europejskim wzrosły o 0,1 proc.
Źródło: TVN CNBC Biznes