Wicepremier Waldemar Pawlak zaproponował utworzenie stałego funduszu na finansowanie skutków katastrof i klęsk. Jeszcze pod koniec lipca, gdy propozycję taką składał prezydent, zagłosował w Sejmie przeciw tej inicjatywie. - W imię walki z prezydentem Platforma strzeliła gola nawet nie sobie, lecz Polakom - skomentował odrzucenie prezydenckiego projektu Michał Kamiński w TVN24. Kamiński sugerował, że dziś, gdyby projekt ten był przyjęty, pomoc już byłaby udzielana.
- Bardzo się cieszę z deklaracji premiera Pawlaka. To doskonale ilustruje, jak niepotrzebna jest taka partyjna logika, w której jeśli coś zgłasza prezydent to wtedy PO i PSL muszą automatycznie głosować przeciw. To świadczy o klasie Waldemara Pawlaka, jeśli dziś przyznaje, że źle się stało, że koalicja odrzuciła projekt - mówił Michał Kamiński w TVN24.
PO sceptyczne
Wcześniej pomysł utworzenia funduszu komentował w Polskim Radiu przewodniczący klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski.
- Jestem sceptycznie nastawiony do tworzenia kolejnych funduszy, kolejnej administracji, która będzie pożerała pieniądze - powiedział w "Sygnałach Dnia". Według niego, nie jest potrzebny fundusz, tylko potrzebna jest szybka reakcja rządu i samorządów. - Czy będzie to obsługiwał specjalny fundusz? Ja jestem do tego sceptycznie nastawiony, bo wolę, żeby to obecna administracja rządowa i samorządowa wykonywała te zadania, żeby przekazywała pieniądze poszkodowanym, żeby reagowała na potrzeby tych wszystkich, którzy utracili swój dobytek, swoje mienie. I tak się dzieje. I to jest najważniejsze - mówił Chlebowski.
"Chlebowski czyta tylko instrukcje"
Odpowiadał mu prezydencki minister Michał Kamiński, który był gościem rano także Polskiego Radia. - Pan Chlebowski pewnie nie przeczytał ustawy, bo pan Chlebowski czyta tylko instrukcje, które przysyłają mu z kancelarii premiera spece od PR–u, a źle się dzieje, bo powinien czytać również ustawy, nad którymi głosuje - skomentował słowa Chlebowskiego inny gość "Sygnałów dnia", Michał Kamiński.
Fundusz już by pomagał?
Propozycja Lecha Kaczyńskiego przewidywała, by istniał fundusz celowy, którego środki mogłyby być pomnażane przez bezpieczne inwestycje, na przykład w obligacje.
Wynik lipcowego głosowania był jednak miażdżący. Za odrzuceniem projektu ustawy o Funduszu Pomocy Ofiarom Klęsk Żywiołowych w pierwszym czytaniu byli między innymi wszyscy obecni na sali posłowie PO i PSL.
Posłowie, którzy odrzucili prezydencką propozycję, nie uważają, że negatywny wynik lipcowego głosowania może opóźnić pomoc i że ofiary kolejnej klęski będą znacznie dłużej czekały na pieniądze.
Dziś rząd przyjmie rozporządzenie, na mocy którego rozpocznie się wypłacanie odszkodowań - poinformował Grzegorz Schetyna, szef MSWiA. Dodał, że trzeba działać "błyskawicznie", bo ofiarom klęski "żyje się ciężko".
Źródło: TVN24, "Dziennik", IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24