Prawo i Sprawiedliwość zamierza zgłosić wniosek o rozpisanie referendum w sprawie przyjęcia euro przez Polskę - donosi "Dziennik". I zaznacza, że PiS chce to zrobić szybko.
- Głosowanie musi się odbyć i to jeszcze na początku polskich starań o wejście do strefy euro - mówi "Dziennikowi" wiceprezes PiS Aleksandra Natalli-Świat.
Jak twierdzi gazeta, nieoficjalnie wiadomo, że harmonogram rządu przewiduje podjęcie decyzji o przystąpieniu do mechanizmu walutowego już w połowie 2009 r. To oznaczałoby, że PiS złoży wniosek o przeprowadzenie referendum już za kilka miesięcy. Czy miałby szansę przejść?
- Bezpodstawne jest oczekiwanie, że w tej sprawie rozpiszemy referendum - odpowiada opozycji wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. Sprawa jednak przesądzona nie jest, bo od ewentualnego referendum kategorycznie nie odcina się ani PSL, ani SLD.
Nie "czy", ale "kiedy"
Gdyby więc do referendum doszło, to na jakie pytanie mielibyśmy odpowiadać? Na pewno nie "czy jesteś za przyjęciem euro?".
- O tym zdecydowaliśmy, przyjmując w 2003 r. traktat akcesyjny - powiedział "Dziennikowi" prof. Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem teraz można pytać Polaków już tylko o termin przyjęcia nowej waluty.
O stanowisko rządu w sprawie referendum dziennikarze zapytali Sławomira Nowaka. - Co rząd na to? - takiego SMS-a wysłał "Dziennik" do szefa gabinetu Donalda Tuska. "Jak na lato" - odpisał minister.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu