Komisja Europejska zaproponowała, by unijne dofinansowanie rekompensat dla producentów wieprzowiny, którzy ponieśli straty z powodu wykrycia w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń, dotyczyło ok. 20 tys. ton żywca – poinformował Marek Sawicki, kandydat na ministra rolnictwa. Sawicki chce, by było to 40 tys. ton.
- Zechcemy to podnieść do co najmniej 40 tysięcy ton tak, żeby dotyczyło to wszystkich sztuk w obszarze objętym kwarantanną – powiedział dziennikarzom w Jasionce koło Rzeszowa Sawicki po spotkaniu z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Dacianem Ciolosem.
Różnice cen
Producentom ma być rekompensowana różnica między cenami w strefie buforowej (wyznaczonej w związku z wykryciem afrykańskiego pomoru świń u dwóch padłych dzików) a cenami w pozostałej części kraju. Sawicki podkreślił, że Ciolos zadeklarował, że będą poszukiwane środki unijne na rekompensaty dla rolników w związku z wygaszaniem przez nich produkcji i przestawianiem gospodarstw na inną działalność rolniczą.
Marek Sawicki dodał, że przekonywał komisarza, że „strefa zagrożenia” powinna obejmować obszar mniejszy więcej 10 km od znalezionych chorych dzików, natomiast na pozostałych terenach objętych strefą buforową ograniczenia związane z obrotem zwierząt jak i przetwarzaniem ich w rzeźniach i zakładach mięsnych powinny być mniejsze. - Warto, korzystając z polskich doświadczeń, zrobić bardzo restrykcyjny teren zagrożenia w odległości 10 km, natomiast w strefie buforowej stosować te rozwiązania, które były stosowane w przypadku pojawienia się pomoru na Białorusi; wtedy też kilka wschodnich powiatów Polski było w strefie buforowej - powiedział Sawicki. Przypomniał, że wtedy stosowano szczególny nadzór weterynaryjny, świadectwa weterynaryjne, czy dodatkowe maty w gospodarstwach i były to – jak mówił - zabiegi wystarczające.
Koszty Unii
Zapowiedział, że gdy zostanie powołany na stanowisko ministra rolnictwa (co ma nastąpić w poniedziałek) postara się przekonać komisarza ds. zdrowia Tonio Borga, że ustanowienie strefy buforowej z pełnymi restrykcjami wynikającymi z rozporządzenia z 2002 roku o bezpieczeństwie żywności "będzie generowało ogromne koszty po stronie unijnej". Z komisarzem Ciolosem w piątek spotkał się premier Donald Tusk. Po tym spotkaniu KE poinformowała, że Komisja Europejska jest gotowa wesprzeć finansowo Polskę przy wypłacie rekompensat dla producentów wieprzowiny. Ciolos zapowiedział, że w najbliższy czwartek kraje UE będą głosować ws. polskiego planu wypłaty rekompensat. Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Jarosław Naze powiedział w piątek, że Główny Inspektorat Weterynarii zwrócił się do Komisji Europejskiej o wyjaśnienia w tej sprawie. Jak mówił Naze, w piątek przez jedno z polsko-białoruskich przejść granicznych wjechał do Unii Celnej (obejmującej Rosję, Białoruś i Kazachstan) transport świń zarodowych, który miał austriackie świadectwo zdrowia. Dodał, że w dokumentach transportowych jako kraj przeznaczenia wskazano Rosję. - Jeśli zażądano świadectw, na których napisano, że mięso nie pochodzi z Polski i Litwy i uruchomiono eksport mięsa wieprzowiny tylko z Austrii na teren rosyjski, to jest to złamanie prawa unijnego - komentował z kolei Sawicki. Dodał, że jeśli uruchomiono jakikolwiek eksport wieprzowiny z Austrii, to również wieprzowina z Polski pochodząca spoza obszaru kwarantanny powinna być dopuszczona na rynek rosyjski. Ciolos dodał, że KE nadal prowadzi rozmowy z Rosją nt. zniesienia embarga na wieprzowinę z krajów UE. - Jeśli sytuacja będzie się przedłużać, KE będzie interweniować w Światowej Organizacji Handlu - zaznaczył. Jego zdaniem nie ma argumentów, które przemawiałyby za utrzymaniem embarga. Zapewniał, że Komisja Europejska będzie mieć twarde stanowisko w rozmowach z Rosją.
Zakaz trwa
29 stycznia Rosja zażądała od Unii Europejskiej, aby nie certyfikowała wieprzowiny wysyłanej do Rosji, co oznacza w praktyce wprowadzenie przez Moskwę zakazu importu takiego mięsa. Powodem było wykrycie na Litwie dwóch ognisk afrykańskiego pomoru świń u dzików. W lutym dwa przypadki ASF u dzików blisko granicy z Białorusią stwierdzono również w Polsce.
W efekcie służby weterynaryjne wyznaczyły strefę buforową, obejmującą kilka powiatów w woj. podlaskim, lubelskim i mazowieckim, wzdłuż granicy z Białorusią. Na tym terenie zwierzęta muszą być m.in. trzymane w zamkniętych pomieszczeniach, a mięso nie może być eksportowane za granicę. Zgodnie z wymogami unijnymi mięso z takiej strefy musi być też specjalnie oznaczone. Przez ASF producenci wieprzowiny ponoszą znaczne straty - cena skupu świń spadła w ostatnich tygodniach od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.
Rosja, ogłaszając embargo na dostawy wieprzowiny z krajów UE, daje możliwość eksportu nierogacizny niektórym państwo, traktując je preferencyjnie.
Autor: msz/klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu