W sieci T-Mobile wraca zasięg po największej w historii awarii komórkowej w Niemczech. Usterka dotknęła milionów użytkowników, z których wielu wciąż nie ma dostępu do usług operatora.
Pierwsze telefony dotknięte awarią wróciły do sprawności około godz. 20 we wtorek. Nadal nie wiadomo, jak wielu użytkowników zostało odciętych od sieci i jak wielu już ją przywrócono.
Nie wiadomo też na pewno, co spowodowało awarię w sieci, z której usług korzysta 39,1 mln osób. Część z nich mogła cały czas korzystać ze swoich telefonów bez żadnych przeszkód.
Według medialnych doniesień, prawdopodobnie do awarii doszło wskutek poważnej usterki dwóch z trzech serwerów odpowiedzialnych za przydzielanie numerów do odpowiadających im kart SIM.
To nie przeciążenie
Przedstawiciele operatora jako przyczynę wykluczyli przeciążenie sieci i podejrzewali awarię zasilania w jej centralnej części - w głównej siedzibie operatora w Bonn. Dotyczyła ona głównych funkcji telefonów - rozmów i SMS-ów. Transmisja danych cały czas była ogólnie dostępna. Rzecznik operatora Marion Kessing zapewnia, że trwają prace nad usunięciem niedogodności, choć nie podaje konkretnego terminu ich zakończenia.
Właścicielem T-Mobile jest niemiecki operator stacjonarny Deutsche Telekom, do którego w Polsce należy PTC - operator sieci Era.
Źródło: Der Spiegel
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu