W spółkach podległych Ministerstwu Aktywów Państwowych tak zwana uchwała sanacyjna została wdrożona w zakresie, który dotyczy rad nadzorczych oraz zarządów - przekazał TVN24 Karol Manys, rzecznik prasowy MAP. Jak dodał, osoby, które są blisko związane rodzinnie z parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości (chodzi o dzieci, rodziców, współmałżonków oraz rodzeństwo), nie pełnią już funkcji w organach korporacyjnych.
W informacji przesłanej TVN24 Manys podkreślił, że "bezpośrednio lub pośrednio MAP nadzoruje w sumie blisko 800 spółek", a "w ich władzach, czyli zarządach oraz radach nadzorczych, zasiada w sumie prawie 4200 osób".
"Na skutek uchwały sanacyjnej funkcje w organach spółek podległych MAP przestało pełnić 13 osób, które są rodzinnie związane z parlamentarzystami PiS" - poinformował TVN24 rzecznik resortu aktywów państwowych.
Jak napisał, w Ministerstwie Aktywów Państwowych nie ma żadnej listy osób, które zajmują stanowiska w spółkach Skarbu Państwa i obejmuje je tzw. uchwała sanacyjna. "Ministerstwo nie zbiera informacji na temat przynależności partyjnej czy też koligacji rodzinnych osób zatrudnionych w podległych mu spółkach" - dodał rzecznik MAP.
Lista "tłustych kotów"
Na wtorkowej konferencji prasowej przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski i rzecznik partii Miłosz Motyka zaprezentowali listę "tłustych kotów", czyli osób związanych z Prawem i Sprawiedliwością lub też ich rodzin, którzy w spółkach Skarbu Państwa lub spółkach córkach Skarbu Państwa zasiadają w zarządach lub radach nadzorczych. Przekazali, że na liście znalazło się 357 nazwisk.
Rzecznik PSL Miłosz Motyka ocenił, że "kolesiostwo i nepotyzm" stało się "esencją partii rządzącej". Według niego, "trudno znaleźć spółkę Skarbu Państwa, w której nie byłoby działacza, polityka, radnego, byłego radnego, byłego senatora, rodziny posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości". - I to, co dzisiaj mówi prezes PiS Jarosław Kaczyński, o czym mówi uchwała PiS, to jest mydlenie oczu. To jest pic na wodę fotomontaż, bo po raz kolejny chcą pokazać, jak bohatersko walczą z problemem, który sami stworzyli - podkreślił Motyka.
Jego zdaniem, "problemem nie jest kilka nazwisk rodzin polityków PiS". - Problem jest przede wszystkim w patologii. Problem jest w tym, że to jest systemowe obsadzanie swoimi, miernymi, ale wiernymi politykami PiS spółek Skarbu Państwa. Nie wierzymy w to, że partia rządząca będzie się w stanie sama oczyścić - powiedział Motyka.
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) podkreślił, że będzie domagać się wyjaśnień, "czy stosowanie zasady zamiast fachowców dajemy PiS-owców nie odbija się na wartości spółek Skarbu Państwa". - Zwracam się też tak po ludzku, do pana premiera Mateusza Morawieckiego, który w ostatnim swoim briefingu prasowym powiedział, że ci, którzy nie mają nic na sumieniu, nie muszą się niczego obawiać. Zatem panie premierze najlepszym sposobem na ukrócenie nepotyzmu w szeregach pana partii jest stosowanie się do zasady jawności życia publicznego, do ustawy, którą w Sejmie przegłosowaliście razem z nami - powiedział Zgorzelski.
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska zapewniła, że konsekwentnie realizowana jest uchwała, "do której zobowiązano się podczas Kongresu". - PiS jest jak dotąd jedynym ugrupowaniem, które walczy z przejawami nepotyzmu. Mówimy o tym otwarcie, nie uciekamy od konsekwentnych decyzji i rozstrzygnięć - dodała.
Czerwińska odnosząc się do konferencji PSL powiedziała: - W tej chwili konsekwentnie realizujemy uchwałę, do której zobowiązaliśmy się podczas Kongresu. - Rozumiem, że PSL nie poprzestanie jedynie na tej liście i przygotuje kolejną, która będzie uwzględniała osoby związane z ich ugrupowaniem oraz z Platformą Obywatelską, które zasiadają w spółkach samorządowych. Polacy doskonale pamiętają jak ogromna skala nepotyzmu była za rządów PO-PSL. Nic z tym nie zrobili. Uznawali to za oczywistą, należną im korzyść z władzy - stwierdziła Czerwińska.
Uchwała Prawa i Sprawiedliwości
Na początku lipca na kongresie PiS przyjęto uchwałę, która ma na celu walkę z nepotyzmem.
Dokument przewiduje, że "współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości nie mogą zasiadać w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa". Zgodnie z uchwałą zakazuje się także "zatrudniania w spółkach Skarbu Państwa członków najbliższej rodziny posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości - to jest ich współmałżonków, dzieci, rodzeństwa oraz rodziców".
Podczas kongresu prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o "syndromie tłustych kotów". - Niechęć do pracy, chęć walki tylko o różnego rodzaju stanowiska - wymieniał. - To jest proszę państwa nepotyzm. On nie jest szeroki, ale z tego opozycja korzysta, niedawno słyszeliśmy to w Sejmie, dokładnie z przykładami, i będzie korzystała - stwierdził.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zdjęcia organizatora