Chociaż gospodarka amerykańska kuleje, a wielu ludzi musi ograniczać wydatki na podstawowe zakupy, w luksusowych sklepach w Nowym Jorku klienci tłoczą się po drogie towary. Sprzedaż dóbr luksusowych nieustannie rośnie. Bogaci wydają się nie przejmować mało optymistycznymi wizjami przyszłości gospodarki USA.
W sklepie sieci Nordstrom, której historia sięga 1901 roku, personel musiał sporządzić listę chętnych na wysadzany cekinami płaszcz tweedowy za ponad dziewięć tysięcy dolarów. Sieć Neiman Marcus wyprzedała damskie buty na wysokich obcasach "Bianca" w cenie 775 dolarów za parę, niemal w każdym rozmiarze. Mercedes-Benz znalazł w lipcu w Ameryce więcej nabywców samochodów, niż w ciągu ostatnich pięciu lat w tym samym miesiącu.
Drogie znaczy pożądane
Eleganckie sklepy nie muszą uciekać się do promocji, a nawet zwiększają nieraz ceny, aby przyciągnąć snobistycznych klientów, dla których wysoka cena to oznaka jakości.
W 2008 roku, w Saks Fifth Avenue na Manhattanie najdroższe buty kosztowały 1575 dolarów. Teraz trzeba na nie wydać 2495. W Bergdorf Goodman krem do twarzy był przed trzema laty do nabycia w cenie 1350 dolarów, a obecnie płaci się za niego 1650. Nabywców znajdują też luksusowe krawaty za 250 dolarów, czy pierścionki po 2800 dolarów.
- Niektórych butów luksusowych marek po prostu nie można kupić za mniej niż tysiąc dolarów, a ceny dochodzą do dwóch tysięcy dolarów - powiedziała "New York Timesowi" Jyothi Rao z Gilt Groupe, która sprzedaje towary znanych projektantów po zniżonej cenie w internecie.
- Jeżeli cena markowego obuwia idzie w górę z 800 dolarów do 860 dolarów, kto to zauważy? - pytał retorycznie Arnold Aronson, dyrektor ds. strategii sprzedaży detalicznej w firmie konsultingowej Salmon Kurt i były prezes oraz dyrektor naczelny skelpu Saks.
Ruch w luksusie
Jak wynika z badań MasterCard Advisors SpendingPulse, od dziesięciu miesięcy w kategorii luksusowych towarów następował nieustanny wzrost sprzedaży. W lipcu sprzedano o 11,6 proc. więcej niż w czerwcu, co stanowiło największy miesięczny przyrost od ponad roku.
W słynnym sklepie jubilerskim Tiffany w pierwszym kwartale sprzedaż wzrosła o 20 procent, do 761 mln dolarów. Francuska holdingowa firma PPR, do której należą m.in. Gucci i Yves Saint Laurent zwiększyła w pierwszej połowie roku sprzedaż luksusowych artykułów o 23 procent.
BMW odnotował w pierwszym kwartale ponad dwukrotny wzrost zysku w zestawieniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Sprzedaż wzrosła o 16,5 proc. W Porsche, w pierwszym półroczu zysk wzrósł o 59 procent. Sprzedaż Mercedesów klasy S zwiększyła się w Stanach Zjednoczonych w lipcu o 14 procent, chociaż niektóre z samochodów kosztują ponad 200 tysięcy dolarów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu