Do 17 lipca zakończą się powroty do Polski klientów biura podróży Sky Club - poinformował Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik. Wyjaśnił, że do kraju wróciło już ok. 4 tys. osób, a za granicą pozostanie jeszcze ok. 900 turystów.
Blisko 400 osób przyleci do Polski jeszcze dzisiaj. - Pozostałych 440 turystów bezpiecznie dokończy swoje wakacje i powróci do kraju zgodnie z planem - zapowiedział Struzik. Marszałek wyjaśnił, że organizacja powrotów turystów do kraju pochłonęła do tej pory ponad 3 mln zł - w całości będzie ona pokryta z gwarancji ubezpieczeniowej, jaką posiadał touroperator.
Skala zjawiska rośnie
Adam Struzik przypomniał, że w ostatnich latach upadło już kilka biur podróży. - Skala tego wyzwania rośnie. Początkowo, pierwszy przypadek był w 2006 r., było takie biuro podróży Fischer Polska. Niewielki wymiar, 100 turystów, właściwie nie było to wielkie wyzwanie. Natomiast już biuro podróży Kopernik w 2009 r. to było 1110 osób; Selectours w 2010 r. - 2 tys. osób., a Orbis - nieco ponad tysiąc. W tej chwili (...) rozmiar upadłości i konsekwencje są coraz większe - wskazał Struzik. Marszałek podziękował za współpracę pracownikom MSZ. Zaznaczył, że bez ich pomocy trudno byłoby sobie wyobrazić organizację bezpiecznych powrotów turystów.
Upadek Sky Club
Biuro podróży Cky Club, sprzedające wycieczki pod marką własną i Triady, złożyło wniosek o upadłość w zeszłym tygodniu. Za granicą przebywało wówczas ponad 4700 klientów biura. Organizowaniem ich powrotów zgodnie z prawem zajął się mazowiecki urząd marszałkowski. Koszty powrotów, a także ewentualnych roszczeń poszkodowanych turystów, będą pokrywane z gwarancji ubezpieczeniowej biura, opiewającej na 25 mln zł.
Autor: km/fac / Źródło: PAP