Farmerzy z kanadyjskiej Wyspy Księcia Edwarda używają iPhonów do monitorowania poziomu użycia nawozów azotowych. Testują w ten sposób aplikację przygotowaną przez władze prowincji, która pozwoli uniknąć nadmiernego zasilania upraw nawozami.
W akcji chodzi z jednej strony o to, by używać tylko tyle nawozów sztucznych ile jest niezbędne, a z drugiej by azotany z pól nie trafiały do wód gruntowych, rzek i jezior. Jednego z miejscowych farmerów podkreślał, że mieszkańcy rolniczego regionu piją wodę z własnych ujęć, więc tym bardziej zależy im na utrzymaniu czystości wody.
Aplikacja pozwala na bieżące raportowanie o stosowanych nawozach, ich ilości i miejscu nawożenia. Raport jest przetwarzany przez specjalny program, a następnie trafia do komputera rolnika, razem z mapą pokazującą co zostało zrobione na polach i czy w związku z tym poziom nawozów azotowych nie jest za wysoki.
Na razie aplikację testuje 40 farmerów, ale docelowo ma ona trafić do wszystkich rolników prowincji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24