Rosyjski koncern Gazprom może w październiku podpisać z Polską nowe porozumienia gazowe - powiedział dziennikarzom wiceprezes koncernu Aleksandr Miedwiediew.
Według środowych słów Miedwiediewa, w przyszłym tygodniu odbędą się rozmowy dwustronne w tej sprawie z udziałem obserwatorów z Komisji Europejskiej.
- Ostatnie rozmowy miały konstruktywny przebieg, wprowadziliśmy konkretne korekty do parafowanych porozumień, które nie zmieniają ich istoty. Jeśli polska strona zatwierdzi dokumenty, zostaną podpisane w październiku, co pozwoli Polsce otrzymywać gaz zgodnie z jej potrzebami - dodał Miedwiediew.
Zaznaczył, że stanowisko obu stron jest jednoznaczne i sprowadza się do tego, iż obowiązujące porozumienia międzyrządowe nie mogą podlegać rewizji. - Jako członek Unii Europejskiej Polska wzięła na siebie obowiązek dołożenia starań, by dostosować prawodawstwo do unijnego. Przyjęła przy tym jednak najbardziej radykalną wersję propozycji trzeciego pakietu energetycznego, który jeszcze nie wszedł w życie - dodał Miedwiediew.
Tzw. trzeci pakiet energetyczny dotyczy liberalizacji rynku gazu i energii elektrycznej w UE. Szef dyplomacji rosyjskiej Siergiej Ławrow mówił w połowie września, że jego regulacje "szkodzą inwestycjom rosyjskim w sektor energetyczny krajów Unii Europejskiej, a także utrudnią - i to poważnie - takie inwestycje w przyszłości".
Nowa, polsko-rosyjska umowa gazowa jest negocjowana od wiosny. Polsce zależy na zwiększeniu dostaw, bowiem w bilansie energetycznym brakuje nam gazu. Według projektu umowy do Polski miałoby do 2037 roku trafiać rocznie dodatkowe 10,3 mld m sześc. gazu. Jednak Komisja Europejska zakwestionowała zasady ustalania taryfy za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę, zarządzania polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego, a zwłaszcza ograniczenie dostępu do niego dla innych dostawców poza Gazpromem.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24