Białoruś zaoferowała Rosji pełną kontrolę nad swoją siecią gazociągów - w zamian za tani gaz. Prezydent Aleksandr Łukaszenka składa nieoczekiwaną propozycję oddania kontrolnego pakietu w sieci gazociągów i dodaje jeszcze rafinerię ropy.
Rosyjski Gazprom posiada już połowę udziałów w firmie Beltransgaz, zawiadującej strategiczną siecią gazociągów tranzytowych. Teraz prezydent Aleksandr Łukaszenka stwierdził w wystąpieniu telewizyjnym, że jest gotów oddać pełną kontrolę nad Biełtransgazem w ręce rosyjskie w zamian za dostarczanie Białorusi gazu na takich warunkach - i za taką cenę - jakie obowiązują na rynku rosyjskim.
Obecnie Białoruś płaci równowartość 200 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu. - Jak powiedzą, że będą sprzedawać Białorusi gaz za taką cenę, jaka obowiązuje w Rosji, to nie mam nic przeciwko temu - bierzcie kontrolny pakiet - stwierdził Łukaszenka, nie precyzując jednak ani jak duży pakiet udziałów w firmie ma na myśli, ani za jaką cenę chce go się pozbyć.
Łukaszenka zaoferował także Rosjanom przejęcie kontroli nad rafinerią w Mozyrzu, jednym z dwóch głównych zakładów przerobu ropy naftowej w kraju. Oferta jest podobna: w zamian chciałby uzyskać obniżkę ceny importowanego z Rosji surowca.
Spór o cenę ropy naftowej na początku roku doprowadził do wstrzymania dostaw z Rosji. Przerób rosyjskiej ropy i eksport jej produktów na Zachód - w tym do Polski - jest ważnym źródłem białoruskiego dochodu narodowego. Jednak podstawą dochodów z tej działalności były niskie ceny ropy.
Oferta Łukaszenki spotkała się natychmiast z zainteresowaniem Rosji. - To dobry sygnał - powiedział agencji Interfax wicepremier Siergiej Szmatko, dodając jednocześnie, że 51 procent akcji Biełtransgazu "nie rozwiązuje problemu".
Rosja ma zastrzeżenia do obowiązujących na Białorusi specjalnych opłat za transport gazu, starając się o zwolnienie z nich surowca przesyłanego tranzytem.
Ostatnio Rosja wynegocjowała pozostawienie bazy swej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu na ukraińskim Krymie w zamian za obniżenie ceny dostarczanego do tego kraju gazu. Do zawarcia transakcji doszło po objęciu urzędu przez uważanego za pro-rosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Źródło: AP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24