Ponad dwa miliony dolarów wylicytowano za dzieło Mikołaja Kopernika "O obrotach sfer niebieskich". W nowojorskim domu aukcyjnym Christie's pod młotek poszedł egzemplarz tego dzieła, wydany drukiem w XVI wieku w Norymberdze.
Cena zaskoczyła wszystkich. Według szacunków domu aukcyjnego, książka mogła osiągnąć cenę ok. miliona dolarów. Tymczasem anonimowy nabywca zapłacił za nią dokładnie 2.200.500 dolarów. Szczęśliwy kupiec licytował przez telefon za pośrednictwem przedstawiciela.
Rewolucyjne dzieło kanonika warmińskiego ukazało się drukiem w Norymberdze w 1543 roku w nakładzie 400–500 egzemplarzy. Według Christie's stan księgi, której wydanie dom nazwał "najważniejszą naukową publikacją XVI wieku", jest nadzwyczaj dobry. Egzemplarz liczy 202 karty, zawiera 148 diagramów, tablice kalkulacyjne i ozdobne inicjały.
Polskie zbiory okradzione
Starodruk wystawiony został na aukcję razem z kolekcją emerytowanego lekarza Richarda Greena, którego hobby stała się astronomia. Egzemplarz, który był przedmiotem licytacji, od XVII wieku znajdował się we francuskich zbiorach prywatnych. Green kupił go w 1975 roku.
Autograf "De revolutionibus..." przechowywany jest w Bibliotece Jagiellońskiej. W Polsce znajduje się 12 egzemplarzy pierwszego wydania - lub o jeden mniej, jeżeli skradziony w 1998 roku starodruk z Biblioteki Polskiej Akademii Nauk w Krakowie został wywieziony z Polski.
W Polsce w 2000 roku sprzedano na aukcji w Krakowie drugie wydanie, bazylejskie, "O obrotach sfer niebieskich" z 1566 roku za 103 tys. zł.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org