Z początkiem 2009 roku Kompania Węglowa zlikwiduje cztery swoje centra wydobywcze, w których dziś skupionych jest 16 kopalń spółki. W zamian zarząd firmy zamierza budować z sąsiadujących ze sobą zakładów tzw. kopalnie zespolone. Likwidacji centrów domagali się także sami górnicy.
Centra wydobywcze powstały na początku lutego 2007 roku. To pośredni szczebel organizacyjny między kopalniami a centralą Kompanii. Wcześniej kopalnie same organizowały przetargi, organizowały zaopatrzenie w materiały itp., potem tę rolę przejęły właśnie cztery centra.
Związkowcy i część ekspertów krytykowali jednak ich stworzenie, wskazując, że są nieefektywne. Kwestionowali też sens likwidacji stanowisk dyrektorów naczelnych kopalń, argumentując, że pogarsza to jakość zarządzania.
"To część naszej strategii"
Kompania Węglowa to największa firma górnicza produkująca węgiel kamienny w Europie, zatrudniająca 64,8 tys. osób. Do końca sierpnia firma wypracowała 21,7 mln zł zysku netto o kompani węglowej
Według rzecznika Kompanii Węglowej Zbigniewa Madeja, decyzja o likwidacji centrów nie jest jednak podyktowana krytyką, ale realizacją strategii firmy. Podkreślił, że centra od początku miały być etapem przejściowym przed tworzeniem kopalń zespolonych.
Pomysł kopalń zespolonych polega m.in. na wspólnym wykorzystywaniu przez sąsiadujące ze sobą kopalnie infrastruktury, np. szybów wentylacyjnych itp. Upraszczając schematy organizacyjne kopalń i wykorzystując ich bliskość, Kompania chce zaoszczędzić i usprawnić funkcjonowanie zakładów.
Decydująca będzie bliskość
O tworzeniu kopalń zespolonych mają decydować zbliżone ilościowo zasoby węgla poszczególnych zakładów, podobne warunki geologiczno-górnicze, zbliżona wydajność produkcji oraz podobny segment rynku odbiorców węgla.
Szczegóły nowej struktury organizacyjnej nie są na razie znane. Wiadomo, że prawdopodobnie kopalnie znów będą odpowiadać za organizację części przetargów, zaopatrzenie w materiały itp. Nie wiadomo natomiast, w jakim zakresie zostaną przywrócone funkcje dyrektorskie w kopalniach, ograniczone obecnie do dyrektorów technicznych oraz ds. pracy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SIGNUM/FORUM