Koniec z koczowaniem w kolejkach z wnioskiem w rękach. Przedsiębiorcy ubiegający się o unijne dofinansowanie e-biznesu będą mogli zrobić to tylko przez internet - poinformowało MSWiA. I jeszcze raz podkreśliło, że o przyznaniu dotacji ma decydować m.in. jego jakość, innowacyjność, a nie data złożenia wniosku.
Jak podało MSWiA, które jest instytucją pośredniczącą dla Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, od nowego naboru wniosków na dofinansowanie e-usług w ramach programu Innowacyjna Gospodarka na ten rok zmieniają się kryteria i procedura ich składania. Dotacje otrzymają najwyżej ocenione projekty. Data złożenia wniosku nie będzie miała wpływu na przyznanie dofinansowania.
Porządek jak w UE
Zmiany wynikają z zaleceń unijnych. - Przedsiębiorcy nie będą musieli już osobiście dostarczać dokumentów i oczekiwać w kolejkach. Składanie wniosków będzie odbywać się tylko przez internet. O tym czy projekt zostanie zakwalifikowany zadecyduje jego jakość, innowacyjność i efektywność ekonomiczna - napisano. W ramach konkursu przedsiębiorca złoży tylko jeden wniosek o dotację. Ponadto wprowadzone zostaną również nowe kryteria oceny merytorycznej. Mają one umożliwić stworzenie jednoznacznego rankingu najlepszych projektów. Wnioski przedsiębiorców nie będą mogły zająć pozycji ex aequo.
Ostatnia taka kolejka?
W poniedziałek ruszyła kolejna tura składania wniosków o dotacje z unijnego programu Innowacyjna Gospodarka. Tym razem można się ubiegać o dotacje na przygotowanie przez kilka firm wspólnego, innowacyjnego produktu oraz wprowadzenie go na rynek. PARP podaje, że wnioski można składać do 31 sierpnia - chyba że zainteresowanie będzie tak duże, że budżet wyczerpie się wcześniej.
Zainteresowani ustawiali się w kolejce od tygodnia, a w dniu przyjmowania wniosków doszło do przepychanek.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu