Zaplanowana przez resort finansów na przyszły rok 58-procentowa podwyżka akcyzy na LPG może doprowadzić do radykalnego spadku sprzedaży i plajty połowy z kilkunastu tysięcy warsztatów montujących instalacje w samochodach - ocenia "The Wall Street Journal Polska".
Z danych, do których dotarł "WSJ Polska" wynika, że do niedawna dynamiczny rozwój tego rynku niemal całkowicie zastopował. W 2007 r. sprzedaż autogazu odnotowała zaledwie jednoprocentowy wzrost.
Wyhamował także wzrost liczby aut zasilanych LPG. W ubiegłym roku przybyło ich około 70 tys., podczas gdy rok wcześniej trzy razy tyle.
Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że po polskich drogach jeździ coraz więcej nowoczesnych aut, które spalają coraz mniej paliwa. A zatem autogaz nie jest dla ich właścicieli alternatywą. Co więcej - różnica cen benzyny i LPG zmniejsza się. W tej sytuacji przyszłoroczna podwyżka płynnego gazu o kilkanaście groszy na litrze może stać się dla branży gwoździem do trumny.
- W przyszłym roku rynek może się zmniejszyć nawet o 20 proc. - uważa Andrzej Olechowski, pełnomocnik Polskiej Organizacji Gazu Płynnego. Najbardziej odczuje to kilkanaście tysięcy warsztatów samochodowych przerabiających silniki na autogaz oraz stacji utrzymujących się z jego sprzedaży.
Źródło: "The Wall Street Journal Polska"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24