Komisja Europejska jest pewna słuszności swej decyzji o zakazie połowów dorsza. Dlatego "ze spokojem przyjęła" decyzję polskiego rządu o zaskarżeniu zakazu do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
- Polska ma prawo, by złożyć skargę do Trybunału - twierdzi Mireille Thom, rzeczniczka komisarza ds. rybołówstwa Joe Borga. Według niej KE nie miała wyboru i jej obowiązkiem było wprowadzenie zakazu połowu dorsza na Bałtyku.
- Wobec Polski zastosowano takie same kryteria, jakie stosuje wobec wszystkich państw członkowskich - powiedziała Thom.
W środę polski rząd zaakceptował wniosek w sprawie zaskarżenia rozporządzenia KE. Chodzi o wydany przez Komisję Europejską jeszcze przed wakacjami zakaz połowu dorsza w tym roku. Rybacy nie mogą łowić od 16 września (czyli od zakończenia okresu opchronnego tej ryby) do końca roku.
Według argumentacji KE powodem jest trzykrotne przekroczenie przez polskich rybaków tegorocznego limitu połowów dorsza już w pierwszym kwartale roku. Strona polska kwestionuje to ustalenie, stwierdzając, że podjęto je na podstawie niereprezentatywnych kontroli kilku kutrów rybackich.
Źródło: PAP