Po zaskakująco spokojnej sesji na warszawskiej giełdzie, indeks WIG20 zamknął się na poziomie -4,29 procent. Giełda rozpoczęła bardzo nisko, ale w ciągu dnia udało się odrobić część strat. Fixing tym razem odbył się normalnie.
Zaburzenia na rynku po środowym "cud-fixingu", publikacja wyników kwartalnych m.in. największych banków oraz czerwone zamknięcia sesji zarówno w USA, jak i Azji - te czynniki wpłynęły na przebieg czwartkowej sesji na GPW.
Od początku tygodnia WIG20 stracił już 7,5 proc. i zatrzymał się na 1682,03 pkt. W notowaniach ciągłych na rynku akcji obroty spadły o 13,5 proc. i wyniosły 1,4 mln zł.
WIG spadł o 3,22 proc. do poziomu 26702,66 pkt., mWIG40 spadł o 2,14 proc. i wyniósł 1556,43 pkt., a sWIG80 spadł o 0,62 proc. i wyniósł 7316,05 pkt.
Największe obroty odnotowano na akcjach spółek: PKO BP (228,0 mln zł), PEKAO (189,9 mln zł), TPSA (185,4 mln zł), PKN (141,7 mln zł), KGHM (97,7 mln zł).
W czwartek najbardziej stratny był deweloper GTC i mediowa Agora, której notowania zakończyły się ponad 15-proc. przeceną. Koncern paliwowy PKN Orlen stracił 11,54 proc.
Pozycja Orlenu nie powinna dziwić z uwagi na wyniki kwartalne, które koncern właśnie opublikował. Wynika z nich, że zysk netto wyniósł w III kw. 21,12 mln zł, podczas gdy oczekiwano 89,5 mln zł.
WIG20 zaczął w czwartek handel na poziomie 1644 pkt., tracąc tym samym blisko 6 proc. W końcu, po tej głębokiej przecenie indeks blue chipów zaczął się wspinać. Minął poziom 1700 pkt., ale nagle jego zapał do dalszych wspinaczek wygasł i WIG20 znów zanurkował.
Dane kwartalne banków
Spory wpływ na dzisiejsze notowania mają opublikowane właśnie wyniki kwartalne spółek. Podały je m.in. największe banki. Dziesięć z tych, które są notowane na giełdzie, w III kwartale br. zarobiło łącznie 2,97 mld zł. To 4 proc. więcej niż w tym samym okresie 2007 roku. W liczbach bezwzględnych to najlepszy kwartał w historii sektora bankowego. Równie dobrze może wypaść kolejny. Mimo to banki na otwarciu znalazły się po czerwonej stronie.
A co się działo wczoraj?
Końcówka środowej środowej sesji znalazła finał pod lupą Komisji Nadzoru Finansowego. W ostatnich minutach handlu indeks największych spółek WIG20 tracił już ponad 9 procent, by dosłownie w ostatniej chwili, podczas fixingu odrobić blisko połowę strat i ostatecznie zakończyć dzień na niespełna 5 procentowym minusie.
Europa radzi sobie trochę lepiej
Główne europejskie giełdy zakończyły czwartkowe notowania w mieszanych nastrojach. Mimo złych danych makroekonomicznych płynących z Niemiec, większość indeksów zakończyło notowania na niewielkich plusach. Spośród najważniejszych parkietów po czerwonej stronie rynku zamknęła się jedynie giełda w Londynie.
Francuski indeks CAC 40 na zamknięciu wzrósł o 1,10 proc., niemiecki DAX o 0,62 proc., a węgierski BUX o 0,53 proc. Natomiast brytyjski FTSE 100 spadł o 0,31 proc.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24