Kryzys na rynkach finansowych nie ominął także największego na świecie serwisu aukcyjnego. eBay tnie koszty i zamyka lokalne oddziały - w tym polski. Łącznie pracę straci ok. tysiąca pracowników z kilkudziesięciu krajów - pisze "Rzeczpospolita".
W ubiegłym roku dochody serwisu gwałtownie spadły mimo rosnących przychodów. To zmusiło eBay do szukania oszczędności. Zarząd firmy podjął decyzję o zamknięciu większości z 39 lokalnych oddziałów. Polskę eBay opuści w pierwszym kwartale 2009 roku.
- Zarządzanie scentralizowaną firmą jest łatwiejsze i tańsze niż rozbitą na 39 oddziałów - ocenia analityk z firmy IDC Polska Magda Borowik.
Tysiąc zwolnień
Restrukturyzacja eBay nie oznacza jednak, że serwis zniknie z polskiego rynku. Działalność w Europie firma będzie prowadzić z dwóch central - w Londynie i Bernie.
Bardziej niż klienci skutki centralizacji odczują pracownicy serwisu. eBay planuje zwolnienie ok. tysiąca z 16 tys. zatrudnionych w firmie. Osoby, które pozostaną, będą przeniesione do central bądź znajdą zatrudnienie w należących do koncernu serwisach PayPal i Skype.
70 mln dolarów oszczędności
Zmiany restrukturyzacyjne mają przynieść do końca roku oszczędności w wysokości 70-80 mln dolarów - ocenią analitycy.
eBay pojawił się w Polsce w 2005 roku. Serwis skupił się na handlu międzynarodowym, bo na lokalnym rynku znacznie ustępował polskiemu liderowi internetowych aukcji - Allegro.pl.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl