Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali poszukiwanego listem gończym byłego wiceprezesa Grupy 4Media Dariusza K., który w spółce odpowiadał za sprawy finansowe. Biznesmen miał przywłaszczyć wiele milionów złotych na szkodę firmy.
Prokuratura zarzuciła mu m.in. doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia kwotą blisko 30 mln zł przez spółki zależne od 4Media i narażenie innych firm na straty blisko 16 mln zł.
CBA zatrzymało go przed świętami na jednym z warszawskich dworców kolejowych. Były wiceprezes Grupy 4Media od kilkunastu miesięcy ukrywał się. - Jeszcze w przedświąteczny piątek sąd zdecydował o jego aresztowaniu - poinformował w czwartek Piotr Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA. Dariuszowi K. przedstawiono 18 zarzutów oszustwa i dwa przywłaszczenia wielu milionów złotych.
Prokuratura uważa, że Dariusz K. brał udział w podejmowaniu decyzji o emisji krótkoterminowych papierów dłużnych 4Media, a następnie wprowadził dwie firmy w błąd obiecując ich odkupienie, a nie mając zamiaru tego wcale zrobić. Straty tych inwestorów to blisko 16 mln zł - podało CBA.
Firma z historią - i powiązaniami
4Media na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie pojawiły się w połowie 2000 roku w nietypowy sposób: wykupując giełdową spółkę Chemiskór i zmieniając jej nazwę. Firma zmieniła obszar działalności z garbowania skór na branże medialną. Miała stać się koncernem z mocną pozycją na rynkach lokalnych, a także w internecie. Wkrótce potem spółka przejęła dziennik „Życie”.
Wśród założycieli firmy najbardziej znaną postacią był Jacek Merkel - członek władz pierwszej "Solidarności",, później szef sztabu wyborczego Lecha Wałęsy i poseł z ramienia Kongresu Liberalno-Demokratycznego.
Już pod koniec 2002 roku okazało się, że spółka jest na skraju upadłości. Akcje leciały na łeb na szyję, zamknięto wydawnictwo i dziennik "Życie".
W kwietniu 2004, po bardzo długim postępowaniu administracyjnym nadzór giełdowy (Komisja Papierów Wartościowych i Giełd) wysłał do warszawskiej prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw giełdowych przez władze 4Media. Wkrótce potem do gdańskiej prokuratury trafia sprawa podejrzeń dotyczących nielegalnych operacji finansowych.
Na jesieni 2005 „Życie Warszawy” ujawniło, że w gdańskiej sprawie chodzi o zniknięcie 9 mln zł, które przelał na konta spółek związanych z 4 Media izraelski funduszu Poalim Trust Services.
W lipcu 2007 prokuratura warszawska skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw trzem osobom z władz 4Media (między innymi Dariuszowi K.). Postawiono im wtedy zarzuty: manipulacja informacją i wykorzystanie poufnych informacji.
W styczniu 2008 - Prokuratura gdańska wniosła do sądu o dostęp do kont Prokomu. Podejrzewa, że za inwestycją Poalim w 4Media stał Prokom Investments. Teraz śledczy zamierzają sprawdzić, czy transakcje miały charakter prania pieniędzy. Jednocześnie uznają spółkę za pokrzywdzoną w wyniku oszustwa.
Źródło: tvn24.pl, PAP, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: fot.:TVN24