"Albo zmiany w OFE, albo sięgamy do kieszeni ludzi"

Aktualizacja:
- Szukaliśmy najlepszego rozwiązania a nie kompromisu, który dałby satysfakcję uczestnikom debaty. Satysfakcję muszą mieć emeryci - mówił premier Donald Tusk podczas środowego wystąpienia w Sejmie poprzedzającego debatę na temat reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Tusk o reformieTVN24

- Szukaliśmy najlepszego rozwiązania a nie kompromisu, który dałby satysfakcję uczestnikom debaty. Satysfakcję muszą mieć emeryci - mówił premier Donald Tusk podczas środowego wystąpienia w Sejmie poprzedzającego debatę na temat reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Premier: To nie kompromis; Minister Fedak jeszcze dziś mówiła co innego (TVN24)
Premier: To nie kompromis; Minister Fedak jeszcze dziś mówiła co innego (TVN24)

- Ostatnie miesiące pokazały, że ludzie w Polsce przejmują się ważnymi sprawami i potrafią to robić w sposób merytoryczny. Wierzę, że każdy, kto brał udział w debacie robił to bezinteresownie z troską o emerytury. Dlatego zdecydowaliśmy się na wariant najbezpieczniejszy. Na końcu prawdziwym gwarantem wypłaty emerytur i tak jest państwo - mówił w środę Tusk.

Premier odniósł się też do propozycji wysuwanych przez krytyków rządowych zmian. - Były różne podpowiedzi. Pojawiał się wariant radykalny, czyli likwidacja drugiego filara. Uznaliśmy jednak, że naszym celem nie jest likwidacja systemu, tylko jego naprawa - powiedział. - Były też podpowiedzi, by zostawić status quo. Ale musimy mieć odwagę, by powiedzieć, że ten system nie jest doskonały - kontynuował.

Złe milczenie

"Szukaliśmy najlepszego rozwiązania, a nie kompromisu"
"Szukaliśmy najlepszego rozwiązania, a nie kompromisu"

Tusk podkreślił też, że nie jest prawdą, iż jedynym powodem zmian w systemie emerytalnym jest obecny stan budżetu państwa. Przyznał jednak, że rząd proponując zmiany bierze pod uwagę fakt, iż "system ofowski jest w jakimś stopniu odpowiedzialny za 200 mld zł długu". - Zafundowaliśmy sobie system, który wszyscy finansują. Jest to bardzo drogi system - podkreślił.

Szef rządu powiedział też, że nie ma zamiaru mówić o jakiejkolwiek winie twórców reformy emerytalnej. - Oni nie mieli złych zamiarów, wręcz przeciwnie. Złe było milczenie wobec tego, do czego doprowadza funkcjonowanie systemu w obecnym kształcie. Już po 5 latach było widać, że niektóre jego elementy są źle dobrane i prowadzą do powstania spirali długu - przekonywał premier.

Albo zmiany w OFE, albo cięcia

"Nasze zadłużenie jest ogromne"
"Nasze zadłużenie jest ogromne"

Jak podkreślał, obecny system emerytalny zbudowany jest "ze stabilnej, przewidywalnej części ZUS oraz obarczonej ryzykiem i drogiej ofowskiej". - Chcemy, by ta druga część nie była tak droga i nie była obarczona takim ryzykiem - tłumaczył.

Tusk przekonywał również, że obecna skala zadłużenia Polski jest tak duża, że nie da się jej ograniczyć przy pomocy "innych, zastępczych środków". - Zejście z deficytem do 3 proc. wymaga działań na kieszeniach ludzi. Ci, którzy mówią: "zostawcie OFE w spokoju", muszą powiedzieć też: "zabierzcie ludziom". Stoimy przed pytaniem: czy ograniczamy wpłaty do OFE, czy też dbając o interes OFE, szukamy pieniędzy po kieszeniach ludzi - powiedział. - Ja nie zgadzam się z filozofią, która mówi, by sięgać do kieszeni ludzi, bo Polska jest w dobrej sytuacji finansowej. Dla mnie rzeczą ważniejszą niż komfort niektórych instytucji finansowych, jest zapewnienie np. waloryzacji rent i emerytur w marcu tego roku - dodał. Jak tłumaczył, system emerytalny musi "uwzględniać elementarną solidarność i troskę o najsłabszych i najstarszych".

Teraz pora na mundurówki?

- Pojawiają się też pytania, czy po tych zmianach będziemy zmieniać również np. emerytury mundurowe - kontynuował premier i zapewnił, że rząd jeszcze w tej kadencji zajmie się tą sprawą. Podkreślił jednak, że sprawą priorytetową są na razie zmiany w OFE. - Zależy nam na czasie, bo utrzymywanie tego systemu oznacza miesięcznie 2 mld zł wypływu pieniędzy - powiedział. - Pomóżcie w przeprowadzeniu tej zmiany. To w interesie ludzi, państwa, a nawet tych, którzy myślą, że będą w przyszłości rządzić - zaapelował premier na koniec.

Donald Tusk w Sejmie przedstawia projet zmian w OFE
Donald Tusk w Sejmie przedstawia projet zmian w OFE
Tusk: będziemy zmieniać emerytury mudnurowe
Tusk: będziemy zmieniać emerytury mudnurowe

Boni: wzmocnić III filar

Michał Boni o zmianach w OFE (TVN24)
Michał Boni o zmianach w OFE (TVN24)

Następnie głos zabrał szef doradców premiera Michał Boni.

- Ta debata o OFE dotyczy przyszłości polskich emerytów, ponieważ racjonalna korekta systemu musi być jasna i zrozumiała i chcemy powiedzieć dlaczego dokonujemy zmian – powiedział. Jak tłumaczył, reforma ma zmniejszyć zagrożenie przyrostem długu publicznego.

- Osiągnięcie tego celu musiało być powiązane z tym, aby warunki dla wzrostu dla przyszłej emerytury, tworzone w II filarze, były utrzymane. Kluczowe jest więc uwolnienie limitów inwestycyjnych - przekonywał Boni.

Michał Boni w Sejmie o zmianach w OFE (TVN24)
Michał Boni w Sejmie o zmianach w OFE (TVN24)

Według niego, dyskusja o reformie musi prowadzić do uruchomienia dodatkowych możliwości oszczędzania na przyszłą starość, czyli III filaru. - W III filarze wprowadzamy rozwiązanie Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego, objętych ulgą podatkową. Proponujemy aby skorzystać z tej preferencji podatkowej i zacząć wpłacać pieniądze do III filara - mówił minister.

Odtąd towarzystwa emerytalne będą mogły oferować otwieranie kont IKZE. - Dziś słyszymy, że wielu Polaków nie ma możliwości oszczędzać na przyszłą emeryturę dodatkowo, ale zachęcamy, by jednak to wykorzystywać. Wprowadzamy też zakaz akwizycji dla towarzystw emerytalnych. To będzie oczywiście wymagało przygotowania dobrego zastawu obiektywnej i rzetelnej informacji dla tych, którzy wybierają OFE - dodał.

To jeszcze nie koniec

Boni podkreślił, że rzadko zdarza się, by projekt rządowy był tak wnikliwie i wszechstronnie konsultowany jak właśnie reforma OFE. - To zaowocowało tym, że partnerzy instytucjonalni i społeczni mogli przedstawić swoje uwagi. My w oparciu o nie dokonaliśmy zmian – to pokazuje, że konsultacje miały realny charakter - zaznaczył.

Boni o rządowym projekcie zmian w OFE (TVN24)
Boni o rządowym projekcie zmian w OFE (TVN24)

Boni zaznaczył również, że sam jest zwolennikiem reformy emerytalnej z 1999 roku, ale mądrością jest "dokonywanie przeglądu reform i ich korekty". - Ten przegląd prowadzi nas w stronę racjonalnej korekty, którą chcemy wprowadzić jak najszybciej i jak najsprawniej. Mamy jednak świadomość, że w przyszłości powinniśmy podjąć kilka ważnych decyzji i przygotować kolejny przegląd - dodał.

Michał Boni w Sejmie (TVN24)
Michał Boni w Sejmie (TVN24)

- Nie podważamy sensu reformy z 1999 roku, zwłaszcza że 11 lat istnienia pokazuje, że II filar daje dobrą stopę zwrotu. Ale ten system wniósł różne słabości. Myśląc o rozwoju kraju nie można unieść długu generowanego przez składkę do OFE. Wcześniej nie dokonano przeglądu i nie wprowadzono zmian, za co powinniśmy winić siebie, a nie OFE - mówił.

"Pętla zadłużenia będzie zaciskać się słabiej"

Przypomniał, że debata na temat OFE napotyka na dwie ściany: pierwsza to "niczego nie zmieniać", a druga: "zniszczyć to rozwiązanie".

Zapewnił jednak, że zmiany w OFE spowodują mniejsze potrzeby pożyczkowe dla Polski. - Pętla zadłużenia będzie się zaciskała na naszych szyjach słabiej o 195 mld zł - powiedział.

Przekonywał również, że przyszłe emerytury nie będą niższe niż te, które wypłacane są obecnie. - Kiedy patrzymy na porównanie dzisiaj i przyszłe OFE – to nasze rozwiązanie daje wyższą emeryturę – to jest rozwiązanie najlepsze - stwierdził.

PiS: Rządowy projekt traktuje Polaków przedmiotowo

Po Bonim głos zabrała Małgorzata Sadurska z PiS. Posłanka przedstawiała przygotowany przez klub PiS konkurencyjny do rzadowego projekt zmian w systemie emerytalnym. Projekt ten daje Polakom dowolność w wyborze miedzy OFE a ZUS.

Małgorzata Sadurska krytykuje rządowy projekt (TVN24)
Małgorzata Sadurska krytykuje rządowy projekt (TVN24)

- Projekt PiS jest oczekiwany przez Polaków. Był pisany dla nich, po raz pierwszy traktuje ich podmiotowo i daje im prawa, których byli pozbawieni przez reformę emerytalną z 1999 r. - przekonywała Sadurska. Posłanka krytykowała tamtą reformę. - Polaków wprowadzono w błąd i pozbawiono szans na godną emeryturę. To było odejście od solidarności i przejście do systemu kapitałowego, zarządzanego przez instytucje, które nie muszą zabiegać o klienta, firmy, które nie muszą ze sobą nawet konkurować. Nastąpiło przejście od systemu zdefiniowanego świadczenia, do systemu zdefiniowanej składki. Pytanie: dla kogo była tworzona ta reforma: dla Polaków, czy dla OFE? - mówiła.

Jak podkreślała, zapisy obecnego projektu rządowego znów traktują Polaków w sposób przedmiotowy. - Celem projektu nie jest zapewnienie bezpieczeństwa, tylko ratowanie budżetu. Rząd podejmuje decyzję wygodną dla siebie, nie patrząc na Polaków. Dlatego klub PiS złożył projekt ustawy dającej Polakom prawo wyboru, czy wolą OFE, czy ZUS. Przyznajemy możliwość samodzielnego podejmowania decyzji, bez nacisku, bez mamienia. Takie rozwiązania pobudzą OFE do działania, będą musiały być konkurencyjne - mówiła Sadurska. Jak podkreślała, propozycja PiS ma też pozytywne skutki dla systemu finansów publicznych.

Zmiana w systemie

W zeszłym tygodniu rząd zdecydował, że składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pieniądze, które zamiast trafić do OFE, pozostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta. Zasady dziedziczenia pieniędzy na subkontach w ZUS będą takie same, jak w OFE. Środki te będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflacji. Rząd chce, by zmiany weszły w życie od 1 maja. Zmiany w systemie emerytalnym mają pozwolić też na zmniejszenie deficytu i długu publicznego Polski.

Przeciwni zmianom są przedstawiciele opozycji, pracodawców i wielu ekonomistów (m.in. prof. Leszek Balcerowicz i prof. Krzysztof Rybiński). Argumentują oni, że zmniejszenie składki trafiającej do OFE, sprawi że przyszłe emerytury będą niższe, a wzrost gospodarczy wolniejszy.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Donald Trump podpisał memorandum, które nakłada roczną opłatę w wysokości 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą dla specjalistów. Prezydent USA zatwierdził także program "złotych kart", który pozwala na stały pobyt za milion dolarów.

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

Źródło:
PAP

Zamiast wprowadzać trwałe strefy tylko dla pieszych, władze Sztokholmu stawiają na tymczasowe projekty, które okresowo wyłączają ulice z ruchu pojazdów - pisze Politico. Skuteczność programu potwierdza rosnąca liczba ulic objętych ograniczeniami - z dwóch w 2015 roku do ponad czterdziestu tego lata.

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Źródło:
Politico

Cyberatak zakłócił działalność kilku ważnych europejskich portów lotniczych - w tym londyńskiego Heathrow, Brukseli i Berlina. Operatorzy informują o opóźnieniach i odwołanych lotach - przekazał Reuters. "Na ten moment nie ma sygnałów o zagrożeniu dla lotnisk w Polsce" - poinformował wicepremier Krzysztof Gawkowski.

Cyberatak na europejskie lotniska. Opóźnione i odwołane loty

Cyberatak na europejskie lotniska. Opóźnione i odwołane loty

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Nad Jeziorem Żarnowieckim powstaje największy w Europie magazyn energii - przekazał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych. Jak podkreślił, podobne inwestycje w przyszłości przyczynią się do obniżek cen prądu.

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Nowe założenia w zakresie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) zaszkodzą gospodarce, obniżą skuteczność zbiórki i recyklingu odpadów oraz doprowadzą do podwyżek cen produktów - uważa Konfederacja Lewiatan.

Nowy plan rządu. Przedsiębiorcy ostrzegają

Nowy plan rządu. Przedsiębiorcy ostrzegają

Źródło:
PAP

Decyzja agencji Moody's o zmianie perspektywy na negatywną odzwierciedla słabszą perspektywę wskaźników fiskalnych i długu publicznego w porównaniu z wcześniejszymi oczekiwaniami - wyjaśnił resort finansów.

Resort komentuje negatywną perspektywę ratingu Polski

Resort komentuje negatywną perspektywę ratingu Polski

Źródło:
PAP

37 procent wszystkich mieszkań w Chorwacji kupują obcokrajowcy. Według eksperta branży nieruchomości Boro Vujovicia najczęściej inwestują Niemcy, Austriacy i Słoweńcy, ale coraz częściej pojawiają się nabywcy z Polski.

Obcokrajowcy kupują coraz więcej. "Głównie za gotówkę"

Obcokrajowcy kupują coraz więcej. "Głównie za gotówkę"

Źródło:
PAP

Komisja Europejska zaproponowała państwom Unii Europejskiej 19. pakiet sankcji wobec Rosji. Wśród tych propozycji znajduje się między innymi całkowity zakaz transakcji dla rosyjskich banków, objęcie Rosnieftu i Gazprom Nieftu zakazem transakcji, całkowity zakaz importu rosyjskiego LNG od 1 stycznia 2027 roku oraz rozszerzone restrykcje wobec tak zwanej rosyjskiej floty cieni.

Banki, karty kredytowe, gaz, statki. KE: idziemy po rosyjskie pieniądze

Banki, karty kredytowe, gaz, statki. KE: idziemy po rosyjskie pieniądze

Źródło:
PAP

Agencja Moody’s zmieniła perspektywę ratingu Polski ze stabilnej na negatywną. Jednocześnie utrzymała długoterminowe ratingi Polski na poziomie A2. Moody's to jedna z tzw. wielkiej trójki agencji ratingowych. Wcześniej perspektywę ratingu zmieniła również agencja Fitch.

Czołowa agencja zmienia perspektywę ratingu Polski

Czołowa agencja zmienia perspektywę ratingu Polski

Źródło:
PAP

W piątek rząd ogłosił swoje priorytety, wśród których znalazły się: poprawa konkurencyjności gospodarki, wsparcie rozwoju sztucznej inteligencji, bezpieczeństwo dostaw energii i stabilizacja jej cen, rozwój Centralnego Portu Komunikacyjnego, renesans kolei, deregulacja oraz ochrona ziemi rolnej i funkcji produkcyjnych wsi.

Plan rządu dla polskiej gospodarki. Znamy priorytety

Plan rządu dla polskiej gospodarki. Znamy priorytety

Źródło:
PAP

Piątkowe losowanie Eurojackpot nie przyniosło głównej wygranej. W Polsce odnotowano wygraną trzeciego stopnia w wysokości niemal 2,4 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 19 września 2025 roku.

Ponad dwa miliony złotych w Eurojackpot w Polsce

Ponad dwa miliony złotych w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W nadchodzącym tygodniu podwyżki cen paliw na stacjach będą kontynuowane - prognozują w piątek analitycy portalu e-petrol.pl. Ich zdaniem na razie nie ma ryzyka, że ceny paliw osiągną sześciozłotowe poziomy.

Podwyżki dla kierowców. Czy znów pojawi się "6" z przodu?

Podwyżki dla kierowców. Czy znów pojawi się "6" z przodu?

Źródło:
PAP

Władze Bali zakazują budowy nowych hoteli i restauracji na rolniczych terenach wyspy. To skutek ostatnich powodzi, w których życie straciło 18 osób. Eksperci uważają, że do tak tragicznych skutków kataklizmu przyczyniła się masowa turystyka.

Bali zakazuje budowy hoteli i restauracji

Bali zakazuje budowy hoteli i restauracji

Źródło:
"Guardian", tvn24.pl

Najwyższa Izba Kontroli poinformowała w piątkowym komunikacie, że przekazanie przez Skarb Państwa 551,3 miliona złotych z Funduszu Reprywatyzacji na dokapitalizowanie Polskiego Holdingu Hotelowego odbyło się niezgodnie z prawem. W związku z tym NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

NIK: przekazanie pieniędzy państwowej spółce niezgodnie z prawem

NIK: przekazanie pieniędzy państwowej spółce niezgodnie z prawem

Źródło:
PAP

Wstępnie zweryfikowano wszystkie projekty z dofinansowaniem z KPO dla branży HoReCa; w przypadku 39 przeprowadzono pogłębioną kontrolę, stwierdzono 7 nieprawidłowości - poinformowała w piątek minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Dodała, że pogłębione kontrole będą kontynuowane.

Pełczyńska-Nałęcz o efektach kontroli kontrowersyjnych dotacji z KPO

Pełczyńska-Nałęcz o efektach kontroli kontrowersyjnych dotacji z KPO

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ministrowie finansów na nieformalnym spotkaniu w Kopenhadze będą omawiać powstanie cyfrowego euro - stablecoina, czyli waluty cyfrowej powiązanej z euro i wspieranej przez Europejski Bank Centralny. Niektórzy chcieliby przyspieszyć proces, aby przeciwdziałać wzrostowi stablecoinów opartych na dolarze amerykańskim, napędzanych przez ustawę Genius Act prezydenta Donalda Trumpa.

Cyfrowe euro. Ministrowie planują kolejne kroki

Cyfrowe euro. Ministrowie planują kolejne kroki

Źródło:
EUR-Lex, eutoday.com

Zmiana na szczycie Inter IKEA Group. Obecny dyrektor generalny Jon Abrahamsson Ring ustąpi ze stanowiska z końcem 2025 roku. Od 1 stycznia 2026 roku stery przejmie Polak – Jakub Jankowski.

Polak stanie na czele IKEA

Polak stanie na czele IKEA

Źródło:
Reuters, IKEA

Zeszłoroczny pomysł wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych utknął na mieliźnie. - Tego projektu nie mamy - przekazał w piątek minister ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek, zapytany o pracę nad pomysłem. Jak dodał, z nową minister zdrowia wrócą do rozmów o nim.

Co z zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. "Tego projektu nie mamy"

Co z zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. "Tego projektu nie mamy"

Źródło:
tvn24.pl

Kanada i Meksyk zgodziły się na pogłębienie więzi, zobowiązując się do bliższej współpracy w dziedzinie handlu i bezpieczeństwa. Przywódcy krajów podpisali w czwartek umowę o partnerstwie strategicznym i ogłosili nowy plan dwustronnej współpracy na następne lata. Oba kraje zmagają się z rosnącą presją gospodarczą ze strony USA.

Kanada i Meksyk pogłębiają współpracę w obliczu wojny handlowej Trumpa

Kanada i Meksyk pogłębiają współpracę w obliczu wojny handlowej Trumpa

Źródło:
PAP, BBC

Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów. S&P 500 zanotował najwyższy poziom w historii. Czwartkowe ruchy następują dzień po tym, jak Fed po raz pierwszy w tym roku obniżył stopy procentowe.

Nowy rekord na amerykańskiej giełdzie

Nowy rekord na amerykańskiej giełdzie

Źródło:
PAP, CNBC

PKP Cargo planuje przeprowadzić zwolnienia grupowe, które obejmą do 500 pracowników. Spółka poinformowała w czwartek, że zgodę na ten krok wyrazili zarząd, rada nadzorcza oraz zarządczyni masy sanacyjnej. Proces wypowiadania umów ma zakończyć się do końca września.

Zwolnienia grupowe w kolejowym gigancie. "Trudna sytuacja finansowa"

Zwolnienia grupowe w kolejowym gigancie. "Trudna sytuacja finansowa"

Źródło:
PAP