Egzekwowanie "swoich przepisów, za cenę życia i śmierci, jest klasyczne". Komentarze po zapowiedzi premiera

[object Object]
Premier o zmianach dla kierowcówtvn24
wideo 2/6

Żeby rzeczywiście poprawić bezpieczeństwo na drogach, trzeba wprowadzać radykalne zmiany, nie zawsze akceptowalne społecznie. A to dla polityków problem - ocenił Kuba Bielak z Akademii Bezpiecznej Jazdy, komentując zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie zmian w przepisach dotyczących ruchu drogowego. Z kolei Wojciech Drzewiecki z Instytutu Samar podkreślił, że kierunek zmian jest dobry, ale "diabeł tkwi w szczegółach."

Premier Morawiecki w niedzielę wziął w Warszawie udział w akcji edukacyjnej #DobryKierowca. Ogłosił tam, że oprócz wprowadzonego już obowiązku jazdy "na suwak" i "korytarza życia" zaproponowane zostaną dodatkowe zmiany w przepisach o ruchu drogowym.

Będzie to pierwszeństwo dla pieszych przed wejściem na pasy, ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50 km/h również w nocy i możliwość odebrania prawa jazdy przy przekroczeniu prędkości o co najmniej 50 km/h poza terenem zabudowanym.

"Trzeba wprowadzać radykalne zmiany"

Poproszony o komentarz w sprawie tej zapowiedzi Kuba Bielak z Akademii Bezpiecznej Jazdy powiedział, że bezpieczeństwo na drogach jest na tak niskim poziomie, że każdy ruch legislacyjny w tym zakresie może wydawać się dobry. - A nie do końca tak jest - skomentował. - Żeby rzeczywiście poprawić bezpieczeństwo, trzeba wprowadzać radykalne zmiany. One zaś łączą się niestety ze zmianami, które nie są akceptowalne społecznie. A tutaj problem jest już polityczny - powiedział. Tymczasem na przykład - jego zdaniem - ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50 km/h również w nocy to przepis kosmetyczny. - On niewiele wniesie - powiedział Bielak. Mówiąc o odbieraniu prawa jazdy przy przekroczeniu prędkości o co najmniej 50 km/h poza terenem zabudowanym Bielak powiedział, że rozwiązanie to wydaje mu się rozsądne.

- To, co się dzieje na przykład na autostradach (...), pokazuje, że jesteśmy dzikim krajem - skomentował. Jego zdaniem jednak nie ma sensu uzasadnianie tych zmian twierdzeniem, że poprawi to bezpieczeństwo pieszych. - Czy ktoś będzie jechał 140 km/h, czy 90 km/h i potrąci pieszego - nie ma znaczenia - powiedział. - Europa idzie w kierunku zmniejszenia prędkości na terenie zabudowanym w okolicy 30 km/h, a my się zastanawiamy dopiero nad tym, czy z limitu 60 km/h po godz. 23 zejść do 50 km/h. To pokazuje, jak daleko jesteśmy od cywilizowanego, rozwiniętego motoryzacyjnie świata - ocenił. Najbardziej kontrowersyjny jest jednak, według niego, przepis o pierwszeństwie pieszego przed wejściem na pasy. Bielak jest sceptyczny, że zmiana ta poprawi bezpieczeństwo. Przypomniał, że w Polsce dochodzi do dużej liczby wypadków ze skutkiem śmiertelnym na przejściu dla pieszych.

- Kierowcy nie respektują sytuacji (pierwszeństwa pieszego - red.), kiedy pieszy już jest na przejściu - powiedział. Jego zdaniem tym bardziej wprowadzanie pierwszeństwa pieszego, który jeszcze nie jest na przejściu, może skutkować zwiększeniem liczby wypadków drogowych.

Egzekwowanie "przepisów za cenę życia i śmierci"

- Interpretacja tego przepisu i po stronie pieszych, i kierowców będzie różna - ocenił kierowca. Dodał, że egzekwowanie "swoich przepisów do końca, za cenę życia i śmierci, jest dla nas klasyczne". Według Bielaka, żeby człowiek, który zbliża się do przejścia dla pieszych, miał mieć pierwszeństwo, musi być dostrzeżony.

- A do tego trzeba społeczeństwa, które chce tego człowieka zobaczyć. A my nie chcemy go zobaczyć, bo nie patrzymy na chodniki - powiedział. - My (kierowcy - przyp. red) mentalnie jesteśmy ciągle w takim miejscu, że to my mamy pierwszeństwo, bo jesteśmy mocniejsi, bo jesteśmy w samochodach - ocenił. W jego opinii edukacja niedostatecznie przygotowała kierowców w tym zakresie. Dodał też, że przejścia dla pieszych są pozastawiane przez samochody i są słabo oznakowane i oświetlone, co również trzeba będzie zmienić. Kuba Bielak wyraził obawę, że nowe rozwiązanie prawne wprowadza się po to, by później uzasadnić podniesienie wysokości mandatów i dodatkową "fiskalizację kierowców". Tymczasem jego zdaniem wprowadzanie takich nowych przepisów powinno odbywać się w kilku etapach.

Najpierw - w opinii eksperta - należałoby więc wyrabiać w kierowcach przyzwyczajenia, zmieniać w nich mentalność, edukować. Takie "miękkie" wprowadzenie przepisu mogłoby jego zdaniem sprawić, że nowy przepis nie przyniesie skutków odwrotnych niż zamierzone. - Jeśli wprowadzimy przepis, który uchroni chociaż jedną osobę, to warto. Ale jeśli wskutek tego przepisu chociaż jedna osoba może zginąć, to nie warto go wprowadzać - podsumował.

"Diabeł tkwi w szczegółach"

Poproszony o komentarz w tej sprawie Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego "Samar" powiedział: "kierunek na pewno jest dobry: musimy coś zrobić z poprawą bezpieczeństwa, ale diabeł tkwi w szczegółach". Jego zdaniem potrzebne będzie doprecyzowanie przepisów. Zwłaszcza w przypadku przepisu przyznającego pieszemu pierwszeństwo jeszcze przed wejściem na pasy. - Nie wszystkie przejścia dla pieszych są dobrze oświetlone, oznaczone, a piesi są zazwyczaj słabo widoczni - zwrócił uwagę. Jak dodał, ma to miejsce szczególnie, kiedy jest noc i deszcz. Jego zdaniem albo wszystkie skrzyżowania i przejścia dla pieszych powinny być dobrze oświetlone, albo piesi powinni być wyposażeni w elementy odblaskowe, które umożliwią kierowcom zauważenie ich na drodze. - Jeśli wprowadzamy ograniczenia, które wymuszają pewne zachowania na kierowcach, powinniśmy też wprowadzić pewne przepisy, które wymuszą (także) na pieszych pewne zachowania, a mianowicie dobre oznakowanie, odblaskowe odznaczenia np. na torebkach czy kurtkach. Bez tego ani rusz - powiedział Wojciech Drzewiecki. - Powinniśmy też mieć świadomość, że piesi bardzo często wkraczają na jezdnię, nie patrząc, czy nic im nie zagraża. Tymczasem wszystkich uczestników ruchu - nie tylko kierowców, ale i pieszych czy rowerzystów - powinna dotyczyć zasada ograniczonego zaufania - ocenił. Jego zdaniem piesi powinni zawsze pamiętać, że w starciu z samochodem mają małe szanse.

Drzewiecki wskazał też inny problem związany z proponowanym pierwszeństwem pieszych. Zwrócił uwagę, że są takie miejsca, gdzie pieszych jest bardzo dużo i przechodzą przez przejście niemal cały czas. Gdyby więc kierowcy mieli respektować nowe przepisy dosłownie - mówił - samochody w ogóle nie miałyby szans przejechać tam przez przejście. - I co wtedy? - pytał.

Zwrócił też uwagę, by już od dziecka uczyć, jak zachować bezpieczeństwo przy wejściu na przejście dla pieszych i jak bezpiecznie poruszać się na rowerze.

Autor: mp / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

Tak zwane emerytury czerwcowe do zmiany. Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę zakładającą, że świadczenia osób, które pobierają emerytury i renty rodzinne po osobach, którym prawo do emerytury ustalono w czerwcu w latach 2009-2019, zostaną ponownie przeliczone i poddane waloryzacji.

Emerytury do ponownego przeliczenia. Decyzja prezydenta

Emerytury do ponownego przeliczenia. Decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Nowelizacja tak zwanej ustawy wiatrakowej, która liberalizuje zasady inwestycji w wiatraki na lądzie, oraz zamraża ceny prądu na ostatnie trzy miesiące 2025 roku została zawetowana  -  poinformował w czwartek prezydent Karol Nawrocki.

Jest decyzja prezydenta w sprawie cen prądu i wiatraków

Jest decyzja prezydenta w sprawie cen prądu i wiatraków

Źródło:
tvn24.pl

"Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Karola Nawrockiego" - napisał w czwartek premier Donald Tusk. - Weto prezydenta dla tak zwanej ustawy wiatrakowej to uderzenie w polskie rodziny, przemysł, bezpieczeństwo energetyczne i całą gospodarkę - stwierdził minister energii Miłosz Motyka.

Weto prezydenta, błyskawiczna riposta premiera

Weto prezydenta, błyskawiczna riposta premiera

Źródło:
tvn24.pl

- Muszę stwierdzić, że to bardzo nieodpowiedzialna decyzja pana prezydenta, wbrew logice, ekonomii, a co najważniejsze, wbrew interesowi państwa polskiego, polskich rodzin i polskiej gospodarki - powiedziała w czwartek na konferencji prasowej ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Ministra klimatu: weto prezydenta wbrew logice, ekonomii i interesowi państwa

Ministra klimatu: weto prezydenta wbrew logice, ekonomii i interesowi państwa

Źródło:
TVN24

Spółka rowerowa 7Anna, znana z marek Rondo i NS Bikes, złożyła wniosek o upadłość. Firma wyjaśnia w komentarzu dla tvn24.pl, że to jedynie formalny krok wynikający z przepisów prawa i trudnej sytuacji finansowej. - Taki wniosek nie oznacza zakończenia działalności ani porzucenia naszych marek - zapewnia Szymon Kobyliński, współzałożyciel 7Anna, gitarzysta i wokalista popularnego zespołu Blenders.

"Tylu ciosów nie byliśmy w stanie przyjąć". Wniosek o upadłość po niemal 25 latach

"Tylu ciosów nie byliśmy w stanie przyjąć". Wniosek o upadłość po niemal 25 latach

Źródło:
tvn24.pl

Oszuści podszywają się pod Santander Bank Polska - przed nową kampanią phishingową ostrzega zespół cyberbezpieczeństwa Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF).

"Nie dajcie się okraść". Nowa kampania oszustów

"Nie dajcie się okraść". Nowa kampania oszustów

Źródło:
tvn24.pl

Przeciętne wynagrodzenie brutto w lipcu 2025 roku wyniosło 8905,63 złotego, co oznacza wzrost o 7,6 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. Dane dotyczą firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób.

Nowe dane w sprawie wynagrodzeń

Nowe dane w sprawie wynagrodzeń

Źródło:
tvn24.pl

Z końcem września kierowcy pojadą obwodnicą Łomży na trasie S61. Oznacza to, że w ekspresowym tempie będzie można przejechać ponad 310-kilometrową częścią Via Baltica - od Warszawy do granicy z Litwą - przekazali drogowcy.

Via Baltica na finiszu. "Konieczne będą zmiany w organizacji ruchu"

Via Baltica na finiszu. "Konieczne będą zmiany w organizacji ruchu"

Źródło:
tvn24.pl

Zakłócanie porządku po alkoholu, śmiecenie, załatwianie potrzeb fizjologicznych na chodniku, a nawet ucieczki z restauracji bez płacenia - to tylko niektóre z przewinień zagranicznych turystów na południowokoreańskiej wyspie Jeju. Policja postanowiła działać i po raz pierwszy w historii - jak zauważa BBC - wydała specjalny przewodnik dla obcokrajowców z zasadami zachowania.

Nie płacą, śmiecą, załatwiają się na ulicy. Policja mówi dość

Nie płacą, śmiecą, załatwiają się na ulicy. Policja mówi dość

Źródło:
BBC

Produkcja przemysłowa w lipcu 2025 podskoczyła o 2,9 procent rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 0,2 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Minister finansów o danych. "Wyraźnie powyżej oczekiwań"

Minister finansów o danych. "Wyraźnie powyżej oczekiwań"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W środowym losowaniu loterii Powerball nikt nie zgarnął nagrody głównej. Oznacza to, że kumulacja wzrosła do około 700 milionów dolarów - podał CNN. To rekordowa pula w tym roku.

Setki milionów do wygrania. Najwyższa kumulacja w tym roku

Setki milionów do wygrania. Najwyższa kumulacja w tym roku

Źródło:
CNN

Bank Pekao domaga się zwrotu wynagrodzeń od kilku doradców zarządu zatrudnionych w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości - informuje "Gazeta Wyborcza". Z listu prezesa banku, do którego dotarła redakcja, wynika, że mogło dojść do fikcyjnego zatrudnienia.

Miliony na pensje za czasów PiS. "Zatrudnienie miało znamiona fikcyjności"

Miliony na pensje za czasów PiS. "Zatrudnienie miało znamiona fikcyjności"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zakład Ubezpieczeń Społecznych odzyskał ponad 150,5 miliona złotych w pierwszym półroczu 2025 roku dzięki kontrolom zwolnień lekarskich oraz obniżeniu świadczeń po zakończeniu zatrudnienia. Według ZUS zdarza się, że ubezpieczeni traktują zwolnienie lekarskie jako okazję do dodatkowego zarobku lub wyjazdu na wakacje.

Podczas L4 fryzjer, wakacje i handel. ZUS odzyskał miliony

Podczas L4 fryzjer, wakacje i handel. ZUS odzyskał miliony

Źródło:
PAP

Grupa Orlen wypracowała w pierwszym półroczu 2025 roku zysk netto w wysokości niemal 6 miliardów złotych - o ponad 3 miliardy złotych więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Takie dane koncern przedstawił w opublikowanym w czwartek raporcie okresowym.

Zysk Orlenu w górę

Zysk Orlenu w górę

Źródło:
PAP

Donald Trump wezwał gubernatorkę Rezerwy Federalnej Lisę Cook do rezygnacji ze stanowiska. Wcześniej jeden z urzędników zarzucił Cook nieprawidłowości w związku z zaciągniętymi kredytami hipotecznymi - podał Reuters. To kolejny atak prezydenta USA wymierzony w pracownika amerykańskiego banku centralnego.

Trump: musi zrezygnować, natychmiast

Trump: musi zrezygnować, natychmiast

Źródło:
Reuters

Kobieta we Włoszech przez 10 lat pobierała emeryturę swojej zmarłej matki. 66-letnia mieszkanka Rawenny uzbierała dzięki oszustwu 120 tysięcy euro. Policja zajęła jej oszczędności i mercedesa.

"Oszustwo zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach"

"Oszustwo zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach"

Źródło:
"Corriere della Sera", "Il Giornale"

Czy przyniesienie mężowi obiadu może kosztować 60 tysięcy złotych? Według Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - tak. Takiej kwoty ZUS zażądał od ubezpieczonej kobiety, uznając jej codzienną aktywność za naruszenie zasad przebywania na L4. Sprawa trafiła do sądu.

Zanosiła obiad mężowi, ZUS zażądał 60 tysięcy złotych. "Najbardziej absurdalna wygrana"

Zanosiła obiad mężowi, ZUS zażądał 60 tysięcy złotych. "Najbardziej absurdalna wygrana"

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się termin startu systemu kaucyjnego, tymczasem głos branży handlowej - kluczowego ogniwa dla pełnego wdrożenia nowych rozwiązań - wciąż pozostaje niewysłuchany - alarmuje Polska Izba Handlu. - Popieramy proekologiczne rozwiązania, ale nie kosztem sklepów - mówi prezes organizacji Maciej Ptaszyński.

"W praktyce oznacza to bankructwo". Branża alarmuje

"W praktyce oznacza to bankructwo". Branża alarmuje

Źródło:
tvn24.pl

Pompeje są zaklęte w czasie z powodu erupcji Wezuwiusza. Okazuje się, że ze słynnego miasta znikają bezcenne kamienie. Pewien Brytyjczyk próbował wywieźć ich tyle, że grozi mu nie tylko kara pieniężna 1500 euro, ale także więzienia.

Wziął dla syna kilka kamieni. Grozi mu więzienie i duża kara

Wziął dla syna kilka kamieni. Grozi mu więzienie i duża kara

Źródło:
PAP

Wydawnictwo Marginesy i Joanna Kuciel-Frydryszak doszli do porozumienia w sprawie dodatkowego wynagrodzenia za "Chłopki". To zakończenie głośnej sprawy, która wywołała trwającą kilka tygodni dyskusję o zarobkach pisarzy. Jedna z pełnomocniczek autorki przekazuje, że jest ona "usatysfakcjonowana", zadowolenia nie kryje też druga strona. - Odczuwam ulgę, że zamknęliśmy tę sprawę - mówi Hanna Mirska-Grudzińska, szefowa wydawnictwa.

Jest ugoda w sprawie "Chłopek". "Ulga, że zamknęliśmy tę sprawę"

Jest ugoda w sprawie "Chłopek". "Ulga, że zamknęliśmy tę sprawę"

Źródło:
tvn24.pl

Ekspert z branży turystycznej przewiduje, że czeka ją kryzys. Wiele europejskich miast ma dość masowej turystyki. Tłumy, wysokie ceny, hałas - to tylko niektóre z niedogodności, z którymi muszą się mierzyć mieszkańcy Barcelony, Wenecji czy Lizbony. Ich protesty są coraz częstsze.

Koniec tanich wakacji w Europie? "Sytuacja wymknęła się spod kontroli"

Koniec tanich wakacji w Europie? "Sytuacja wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
CNN, PAP

"Financial Times" ujawnił, że do Chin trafiała ropa warta miliardy dolarów z Iranu, Rosji i Wenezueli. System stworzono po to, by ominąć sankcje nałożone przez kraje zachodnie.

Opisali "narzędzia i taktyki stosowane w celu opierania się sankcjom"

Opisali "narzędzia i taktyki stosowane w celu opierania się sankcjom"

Źródło:
PAP

Dedykowany zespół w Ministerstwie Finansów i Centrum Kompetencyjne Krajowej Administracji Skarbowej mają zająć się przeciwdziałaniem agresywnej optymalizacji podatkowej. - Skala zjawiska rośnie, a walka z nim wymaga specjalistycznych kompetencji, wiedzy i nowoczesnych narzędzi analitycznych - tłumaczył wcześniej minister finansów i gospodarki Andrzej Domański.

Nowa broń fiskusa. "Skala zjawiska rośnie"

Nowa broń fiskusa. "Skala zjawiska rośnie"

Źródło:
tvn24.pl

Rekordowa wygrana w wysokości 250 milionów euro, czyli w przeliczeniu ponad miliard złotych, padła we wtorek wieczorem we Francji w loterii EuroMillions. Jest to najwyższa możliwa kwota i nigdy wcześniej taka wygrana nie padła w tym kraju.

Ogromna kumulacja rozbita. Rekordowa wygrana

Ogromna kumulacja rozbita. Rekordowa wygrana

Źródło:
PAP

Koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził, że zakończył działalność w Polsce. Według medialnych doniesień na decyzję południowokoreańskiej firmy mogła wpłynąć ugoda, jaką zawarła z amerykańskim Westinghouse w sporze o własność intelektualną.

Mieli zbudować elektrownię. Wycofują się z Polski

Mieli zbudować elektrownię. Wycofują się z Polski

Źródło:
PAP

W Koninie rusza nowa inwestycja przemysłowa związana z produkcją komponentów do baterii litowo-jonowych. - Kilkaset osób ma znaleźć pracę w chińskim zakładzie JS Energy Europe - powiedział Radiu Poznań zastępca prezydenta miasta Paweł Adamów.

Chińczycy zainwestują w Polsce. Kilkaset nowych miejsc pracy

Chińczycy zainwestują w Polsce. Kilkaset nowych miejsc pracy

Źródło:
Radio Poznań

Rosja, pomimo sankcji, będzie nadal dostarczać Indiom ropę naftową; wykorzystujemy w tym celu "bardzo, bardzo specjalny mechanizm" - powiedział podczas środowego briefingu dla prasy charge d'affaires w rosyjskiej ambasadzie w Delhi, Roman Babuszkin. Eksport do Indii pozostanie na stałym poziomie - zapewnił.

Rosja wykorzystuje "bardzo specjalny mechanizm"

Rosja wykorzystuje "bardzo specjalny mechanizm"

Źródło:
PAP

Ministerstwo Finansów przygotowało zmiany w sprawie kasowego PIT. Limit przychodów pozwalający na skorzystanie z rozwiązania ma zostać podniesiony z obecnego poziomu 1 miliona do 2 milionów złotych. Deregulacyjna zmiana ma umożliwić szerszej grupie przedsiębiorców wybranie tej opcji. Do tej pory zainteresowanie kasowym PIT było mizerne.

Zainteresowanie było mizerne, ministerstwo szykuje zmiany w PIT

Zainteresowanie było mizerne, ministerstwo szykuje zmiany w PIT

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pop Mart, chiński producent zabawek kolekcjonerskich, w tym popularnej figurki Labubu, spodziewa się przychodu w wysokości 30 miliardów juanów (ponad 4 mld dol.) jeszcze w tym roku. Prezes Wang Ning podał, że to wynik znacznie przewyższający pierwotny cel - 20 miliardów juanów.

Labubu globalnym hitem. Potężne wzrosty, miliardowe wpływy

Labubu globalnym hitem. Potężne wzrosty, miliardowe wpływy

Źródło:
Reuters

System kaucyjny działa w kilkunastu krajach Europy, obecnie korzysta z niego 180 milionów osób, a już niedługo ruszy także w Polsce - od 1 października. Wtedy w sklepach zaczną pojawiać się napoje w opakowaniach objętych systemem, a więc takie, na których znajdzie się wyraźny znak kaucji z jej kwotą. Co o tym systemie trzeba wiedzieć? Wyjaśniamy.

System kaucyjny. Wszystko, co trzeba wiedzieć

System kaucyjny. Wszystko, co trzeba wiedzieć

Źródło:
tvn24.pl