Targi motoryzacyjne we Frankfurcie zdominowały premiery samochodów elektrycznych. Wśród zaprezentowanych nowości są Porsche Taycan czy przeznaczony dla masowego odbiorcy hatchback Volkswagena - ID.3. Na targach zabrakło jednak kilku dużych producentów, takich jak Toyota czy Fiat Chrysler Automobiles.
Jedną z nowości pokazywanych w tym roku na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie jest VW ID.3.
Kompaktowy hatchback ma być dla niemieckiego koncernu równie ważny co Golf. To na nim firma opiera swe założenia dotyczące upowszechnienia samochodów elektrycznych.
Jedną z jego głównych zalet ma być cena, która ma czynić go bardziej przystępnym dla przeciętnego odbiorcy, do tej pory unikającego aut elektrycznych ze względów finansowych.
Do masowego odbiorcy skierowane są także elektryczna wersja Opla Corsy oraz Honda E. Ten ostatni samochód charakteryzuje się brakiem klasycznych lusterek, które zastąpiono systemem kamer i ekranów wyświetlających otoczenie pojazdu. Zdaniem producenta ma on zasięg do 220 km.
Również Skoda prezentuje swój pierwszy elektryczny model - Citigo-e iV. Mały pojazd wyposażono w baterię 37 kWh.
Premium
Z kolei zaprezentowany w ubiegłym tygodniu i obecny na targach w Niemczech Porsche Taycan ma stanowić konkurencję dla Tesli Model S, która przez ostatnie lata dominowała w segmencie luksusowych samochodów sportowych o napędzie elektrycznym.
Do podobnego odbiorcy swoją ofertę kieruje Mercedes-Benz i pokazuje dużego sedana elektrycznego Vision EQS.
W klasie premium prezentowany jest model koncepcyjny od Audi - AI:Trail - samochód elektryczny przeznaczony do poruszania się również w trudniejszym terenie.
Nie tylko elektryki
Tegoroczne targi to jednak nie tylko samochody elektryczne. Audi wystawia sportowe kombi RS6 z silnikiem V8 w układzie miękkiej hybrydy (silnik elektryczny tylko wspiera spalinowy, np. przy przyspieszaniu). Według producenta samochód ten ma być pierwszym z nowej serii modeli RS.
BMW pojawia się we Frankfurcie z nową serią 1, która w przeciwieństwie do poprzedników ma napęd na przednią oś. Poza nią można będzie zobaczyć SUV-a X6 czy kombi serii 3.
Ford postawił w tym roku na zelektryfikowane modele, w tym miękką hybrydę w Pumie, jak i hybrydowe wersje Kugi. Dodatkowo firma pokazuje nową hybrydę plug-in (możliwość ładowania z gniazdka) Explorer.
Lamborghini na targach w Niemczech prezentuje model Sian - zaawansowaną miękką hybrydę o mocy 819 koni mechanicznych. To najmocniejszy samochód w dotychczasowej ofercie marki. Do rozpędzenia się do 100 km/h ma potrzebować mniej niż 2,8 sek.
Rover pokazuje najnowszą wersję modelu terenowego Defender. Poprzednia, po 67 latach, została wycofana z produkcji w 2016 roku. Samochód będzie w tym roku dostępny w dwóch wielkościach, natomiast trzecia opcja ma być zaprezentowana w 2020 roku. Pojazd terenowy będzie można kupić zarówno z silnikiem Diesla, jak i napędem hybrydowym plug-in oraz benzynowym.
Mercedes-Benz poza elektrycznym konceptem wystawia elektrycznego vana EQV o zasięgu ponad 400 km. Niemiecki producent pokazuje także hybrydy plug-in A250e, A250e i B250e. Wszystkie trzy pojazdy mają silniki o pojemności 1,3-litra i baterie 15,6 kWh. Ich zasięg ma wynosić 70-75 km.
Renault we Frankfurcie pojawiło się z nową wersją małego SUV-a Captur. To pierwszy samochód firmy, który będzie dostępny z napędem hybrydowym plug-in. Poza nim firma wystawia odświeżoną wersję elektrycznego Zoe z baterią 52 kWh, którą można szybko ładować w systemie CCS.
We Frankfurcie zabrakło Toyoty i FCA, ale także takich marek jak: Peugeot, Citroen, Nissan, Kia, Volvo czy Ferrari. Tak jak to miało w przypadku tegorocznych targów w Genewie, niektórzy producenci rezygnują z udziału w drogich wystawach, aby przeznaczyć środki finansowe na inne obszary - np. na mniejsze prezentacje poszczególnych modeli.
Dla zwiedzających targi we Frankfurcie będą otwarte od czwartku do 22 września.
Autor: kris / Źródło: PAP