Reflex zwrócił uwagę, że mimo podwyżek średnie ceny paliw wciąż pozostają na poziomie niższym niż przed rokiem. Największa różnica jest w przypadku autogazu, który jest tańszy o blisko 15 proc. (45 gr/l), podczas gdy za benzynę i diesla zapłacić trzeba odpowiednio o 2,5 proc. i niespełna 1 proc. mniej.
Ceny paliw w mijającym i przyszłym tygodniu
Analitycy podali, że średnie ceny paliw 6 listopada kształtowały się następująco: benzyna bezołowiowa 95: 5,91 zł/l (wzrost o 3 gr/l), benzyna bezołowiowa 98: 6,63 zł/l (wzrost o 3 gr/l), olej napędowy: 5,97 zł/l (wzrost o 6 gr/l), autogaz: 2,66 zł/l (wzrost o 1 gr/l).
Przedstawiciele portalu prognozują, że przyszłym tygodniu średnia cena litra Pb95 wyniesie 5,93 zł (o 2 grosze więcej), a Pb98 - 6,67 zł (o 2 grosze więcej). Z kolei olej napędowy ma podrożeć o 7 groszy i kosztować 6,14 zł za litr, a LPG - o 1 grosz i kosztować 2,64 zł za litr.
"Efekt spadku produkcji rosyjskich rafinerii"
"Wzrost cen diesla na europejskim rynku ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) to efekt spadku produkcji rosyjskich rafinerii wobec systematycznych, powtarzających się ataków ukraińskich dronów" - podał Reflex.
Jak wyjaśniono, "dodatkowo po atakach z początku listopada nadal pracy nie wznowił rosyjski terminal naftowy w porcie Tuapse nad Morzem Czarnym (11 proc. rosyjskiego eksportu produktów naftowych). (...) Systematyczny wzrost cen diesla na europejskim rynku ARA obserwujemy już od 20 października" - podał Reflex.
Autorka/Autor: Pkarp/ToL
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock