61-letni mieszkaniec Zambrowa (woj. podlaskie) jest podejrzany o oszustwo w sklepie. Policjanci ustalili, że mężczyzna spakował do torby dwie butelki spirytusu, a zapłacił za ziemniaki. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Policjanci zatrzymali 61-latka podejrzanego o oszustwo podczas zakupów. Pracownik ochrony na nagraniu z monitoringu zauważył, że mężczyzna w torbie po pieczywie ukrył dwie butelki spirytusu.
- Mężczyzna w kasie samoobsługowej zapłacił za tańszy towar niż ten, który miał w koszyku. W kasie zamiast spirytusu wbił ziemniaki - informuje sierżant Marta Jabłońska z Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie.
- Okazało się, że to nie pierwsze tego typu oszustwo mieszkańca Zambrowa - zaznacza policjantka.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut oszustwa. Zgodnie z Kodeksem karnym za to przestępstwo grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock