Dawna siedziba rycerska i miejsce religijnych spotkań. Remonty dwukrotnie przerywały wojny

Wieża ariańska
Wojciechów. Remontowali 500-latnią wieżę ariańską. Przed wiekami schronił się tu pastor i kaznodzieia Marcin Krowicki (9.08.2023)
Źródło: WUOZ w Lublinie
Zakończył się kolejny etap odnawiania, wzniesionej w latach 1520-30, wieży ariańskiej w Wojciechowie (woj. lubelskie). Przed wiekami spotykali się tu protestanci, a jej właścicielami byli arianie. Jeden z nich - Paweł Orzechowski - wzniósł też wieżę ariańską w Krynicy, najstarszą i najwyższą piramidę w Polsce. 

W lutym pisaliśmy o zakończonej rewitalizacji wieży ariańskiej w Krynicy w powiecie krasnostawskim, czyli najstarszej i najwyższej piramidzie w Polsce. Ponad 90 kilometrów od tego miejsca - w Wojciechowie w powiecie lubelskim stoi budynek, który również jest określany mianem wieży ariańskiej.

- Ten obiekt, w przeciwieństwie do tego w Krynicy nie ma jednak charakteru grobowca. Nikt nie został tu pochowany. To tak zwany dom pański, czyli siedziba rycerska mające funkcję mieszkalną i obronną - mówi dr Konrad Grochecki, archeolog z Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie, który opowiadał nam zimą o wieży w Krynicy.

Wieża ariańska jest największą atrakcją turystyczną Wojciechowa
Wieża ariańska jest największą atrakcją turystyczną Wojciechowa
Źródło: WUOZ w Lublinie

Dwie wieże łączy postać Pawła Orzechowskiego

Dodaje, że oba budynki łączy jednak postać podkomorzego chełmskiego i arianina Pawła Orzechowskiego (1550-1612), który wybudował wieżę w Krynicy i który w 1599 roku stał się właścicielem Wojciechowa, choć to nie on wybudował wojciechowską wieżę.

ZOBACZ TEŻ: Miał być domem dla ogrodnika, później przechowywano tu "Damę z łasiczką". Zakończył się remont Domu Gotyckiego

- O ile bowiem ta w Krynicy powstała na przełomie XVI i XVII wieku, ta w Wojciechowie jest znacznie starsza. Wzniesiono ją w latach 1520-30 - opisuje dr Grochecki.

Od Pileckich do Spinków

Jak czytamy na stronie Gminnego Ośrodka Kultury w Wojciechowie, który swoją siedzibę ma właśnie w wieży, budynek został wzniesiony przez starostę lubelskiego, Jana Pileckiego i stanowi pozostałość dużego założenia obronnego wybudowanego jeszcze pod koniec XIV wieku przez Szczekockich herbu Odrowąż.

"Przez lata spełniała wymogi wygodnego mieszkania, a spiętrzone mury zapewniały właścicielowi bezpieczeństwo i podnosiły jego prestiż społeczny" - głosi wpis.

Budowla został wzniesiona w latach 1520-30
Budowla został wzniesiona w latach 1520-30
Źródło: WUOZ w Lublinie

W 1534 roku Pileccy przeprowadzili się do Bełżyc, oddając Wojciechów w arendę Firlejom herbu Lewart, a następnie Spinkom herbu Prus. Ostatecznie, w 1580 roku, sprzedając posiadłość Stanisławowi Spince, który był gorliwym krzewicielem i protektorem arianizmu (czyli odłamu kalwinizmu, jednego z wyznań reformacji na ziemiach polskich).

Schronienie otrzymał tu kaznodzieja Marcin Krowicki

"To właśnie on, jeszcze jako dzierżawca, udzielił w murach wieży schronienia znanemu pastorowi i kaznodziei kalwińskiemu Marcinowi Krowickiemu. Trzecią kondygnację wieży przeznaczono na zbór kalwiński. Autorytet, jaki posiadał Krowicki wśród zwolenników reformacji sprawił, że izba w wojciechowskiej wieży stała się 'jedną z najdostojniejszych kazalnic świata' jak pisał S. Żeromski w powieści 'Nawracanie Judasza'" - informuje GOK.

Dr Grochecki dopowiada, że Stanisław Spinka przeznaczył Wojciechów jako wiano dla swojej córki Zofii. A gdy ta wyszła za mąż za wspomnianego Pawła Orzechowskiego, to właśnie on stał się nowym właścicielem tych dóbr.

Przy budynku od lat prowadzone są prace
Przy budynku od lat prowadzone są prace
Źródło: WUOZ w Lublinie

- Paweł Orzechowski nie osiadł jednak w Wojciechowie. Zrobił to dopiero jego syn - również Paweł, nazywamy Pawłem Orzechowskim (młodszym), który również był arianinem i wiadomo o nim między innymi, że był marszałkiem sejmu elekcyjnego, na którym szlachta wybrała na króla Zygmunta III Wazę. Źródła mówią, że zmarł w 1632 roku - zaznacza.

ZOBACZ TEŻ: Kościoła i wieży ciśnień już dawno nie ma. Miejska aplikacja pokazuje, jak dawniej wyglądały i się zmieniały

Z czasem wieżę zaczęto wykorzystywać jako spichlerz

To właśnie z Pawłem Orzechowskim (młodszym) należy też wiązać wzniesienie nowego pałacu na gruntach Wojciechowa, w którym to zresztą zamieszkał. Wieża straciła wtedy funkcję mieszkalną i z czasem została przeznaczona na magazyn zbożowy.

"Orzechowscy sprzedali posiadłość wojciechowską w 1778 r. Następnie właścicielami dóbr byli Morscy, Ostrowscy, Grodziccy, Świeżawscy i Popławscy. W połowie XIX w. w istotny sposób zmieniono wygląd wieży, głównie przez likwidację jej szczytów na rzecz dachu naczółkowego" - czytamy na stronie wojciechowskiego GOK-u.

Dwa razy remonty przerywały wojny

W 1910 roku zaniedbaną i zniszczoną wieżę przekazano Towarzystwu Opieki nad Zabytkami Przeszłości w Warszawie i już rok później przystąpiono do jej odbudowy. Prace zostały przerwane przez wybuch I wojny światowej. Gdy w XX-leciu międzywojennym znów próbowano ją odbudować nadszedł wrzesień 1939 roku. Dopiero w 1972 roku ponownie przystąpiono do gruntownego remontu budynku, który został wtedy przekazany na potrzeby GOK-u.

Z czasem siedzibę znalazła tu Biblioteka Gminna, a także Muzeum Kowalstwa, Wojciechowskie Muzeum Regionalne, Punkt Informacji Turystycznej oraz Stowarzyszenie Kowali Polskich.

W tym roku remontowali przypory i wymieniali tynki

Jak poinformował na Facebooku Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków, przy obiekcie zakończyły się tegoroczne prace, które polegały na remoncie dwóch przypór w elewacji północnej oraz wymianie tynków na elewacji wschodniej i zachodniej - w obrębie przybudówki wieży.

Dodał, że prace konserwatorskie przy tym budynku prowadzone są sukcesywnie już od kilkunastu lat.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: