Uderzył w tył naczepy przewożącej bele słomy. Auto do kasacji, kierowcy nic się nie stało

Samochód nadaje się już tylko do kasacji
Auto uderzyło w naczepę z belami słomy. Kierowcy nic się nie stało
Źródło: OSP w Janowie

Doszczętnie zniszczony przód, wyrwany dach, porozrzucane wokół elementy nadwozia - tak wygląda auto, które na drodze pomiędzy Janowem a Wasilówką (województwo podlaskie) uderzyło w tył naczepy z belami słomy. Kierowca wyszedł z kolizji bez szwanku.

- Około 30-letni kierowca audi może mówić o dużym szczęściu - komentuje Wojciech Wysocki, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej z Janowa.

W czwartek (9 września) około 19.30 na drodze pomiędzy Janowem a Wasilówką samochód marki Audi uderzył w tył naczepy przewożącej bele słomy. Zderzenie wyglądało groźnie. Auto zostało doszczętnie zniszczone. Kierowca wyszedł jednak z kolizji bez szwanku. - Sam wydostał się z wraku. Nie miał większych obrażeń.  Został zbadany na miejscu przez ratowników. Nie było nawet potrzeby przewożenia go do szpitala - opowiada Wysocki.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Policja: kierowca ciągnika nie ustąpił pierwszeństwa

Samochód nadaje się już tylko do kasacji
Samochód nadaje się już tylko do kasacji
Źródło: OSP w Janowie

Policja zakwalifikowała zdarzenie jak kolizję. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca ciągnika wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy samochodu. Obaj kierowcy byli trzeźwi - mówi sierżant Ewelina Wiśniewska z Komendy Powiatowej Policji w Sokółce. 

Oprócz policji, ratowników medycznych i OSP w Janowie w akcji brali też udział strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sokółce.

Auto uderzyło w naczepę z belami słomy
Auto uderzyło w naczepę z belami słomy
Źródło: OSP w Janowie

tm/ tam

Czytaj także: