Drugi - po kolumnie Zygmunta - najstarszy świecki pomnik w Polsce przeszedł renowację. Stefan Czarniecki, który od ponad dwustu pięćdziesięciu lat zdobi rynek w Tykocinie (woj. podlaskie) wygląda jakby wzniesiono go wczoraj.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu prac. Pomnik nigdy nie był remontowany. Oprócz buławy, którą naprawiono po tym, jak została uszkodzona przez wichurę (nawiedziła miasto w 1983 roku - przyp. red.) – mówi Mariusz Dudziński, burmistrz Tykocina.
Szacowano, że prace pochłoną 190 tys. zł. Ostatecznie miasto wyłoniło w przetargu firmę, która zrobiła to za 86,1 tys. zł. Renowację pomnika wsparł wojewódzki urząd ochrony zabytków i urząd marszałkowski. Konserwator wyłożyła 40 tysięcy, marszałek – 35 tys. Miasto wydało 11,1 tys. zł., a wiosną zamierza wyłożyć pieniądze na prace przy podmurówce.
Wrócą do tego, co było w XVIII wieku
- Pierwotnie planowaliśmy, że granit, który nijak nie pasuje do charakteru tego pomnika, zostanie zastąpiony płytami z piaskowca. W archiwum służb konserwatorskich odnaleziono jednak rycinę, na której widać, że oryginalnie podmurówka wykonana była z kamienia polnego. Postanowiliśmy więc do tego wrócić do tego co było w XVIII wieku – podkreśla burmistrz.
Tykociński pomnik Stefana Czarnieckiego uznawany jest za najstarszy - po Kolumnie Zygmunta III Wazy w Warszawie - pomnik świecki w Polsce. Został postawiony w 1763 roku, natomiast monument w stolicy odsłonięto w 1644 roku. Z tym że kolumna Zygmunta została zniszczona podczas Powstania Warszawskiego i po wojnie zrekonstruowana, a tykociński pomnik miał o wiele więcej szczęścia.
"Dzieło wysokiej klasy artystycznej"
- Monument ponad 250 lat temu ufundował prawnuk Czarnieckiego - hetman Jan Klemens Branicki. Sama rzeźba jest dziełem wysokiej klasy artystycznej. Jej twórca – francuski rzeźbiarz Pierre Coudray nad postacią Czarnieckiego pracował dwa lata, odtwarzając jego wizerunek na podstawie dostarczonych przez Branickiego portretów – mówi prof. Małgorzata Dajnowicz, podlaska konserwator zabytków.
Podkreśla, że pomnik wymagał przeprowadzenia pilnych prac konserwatorskich - widoczne były przebarwienia, zabrudzenia i spękania.
- Prace zostały wykonane w sposób prawidłowy. Obejmowały m.in. oczyszczenie samej postaci hetmana jak i cokołu, rekonstrukcję buławy i ogrodzenia wokół pomnika – wylicza konserwator.
Warto dodać, że ścisłe centrum Tykocina (jako miasta o bardzo dobrze zachowanym historycznym układzie urbanistycznym) ma być w najbliższym czasie uznane za Pomnik Historii. W tym roku Rada Ochrony Zabytków (funkcjonuje przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego – przyp. red.) zarekomendowała też utworzenie w Tykocinie parku kulturowego.
Źródło: TVN24 Bialystok
Źródło zdjęcia głównego: WUOZ w Białymstoku